Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj nawet traktor pęka!

(jan)
- Od lat prosimy o wyremontowanie drogi i od lat wpadamy w te same kałuże - mówią członkowie Komitetu Osiedlowego
- Od lat prosimy o wyremontowanie drogi i od lat wpadamy w te same kałuże - mówią członkowie Komitetu Osiedlowego Fot. K. Jankowski
Brańsk. Mamy problem z burmistrzem - mówią członkowie Komitetu Osiedlowego nr 1 w Brańsku. - Od lat domagamy się remontu dróg, ale jesteśmy ignorowani!

Opinia

Opinia

Daniel Bańkowski, burmistrz Brańska:

- Zarzut komitetu, że nie remontujemy dróg dojazdowych na pola, jest nieprawdziwy. Latem wykonaliśmy kilometr żwirówki obok leśniczówki oraz drogę na tzw. Bielu. Została opracowana dokumentacja techniczna na dwa km "Gościńca Zaniowskiego" z przepustami i infrastrukturą.

- Członków zarządu komitetu cechuje roszczeniowe nastawienie, bez względu na priorytety i możliwości miasta - odpowiada burmistrz Daniel Bańkowski.
Spór dotyczy dwóch miejskich dróg, które prowadzą do pól uprawnych. W granicach administracyjnych Brańska, na północ od miasta, leży bowiem spora połać ziemi, uprawianej przez miejscowych rolników.

- Jest tu ponad sto hektarów ziemi ornej, uprawianej przez 18 gospodarzy - mówi Zenon Podolszański z Komitetu Osiedlowego nr 1 w Brańsku. - Kiedyś żyli tu koloniści, ale za czasów wojny Niemcy ich przegnali.
Do pól prowadzą dwie drogi, nazywane przez miejscowych "Karolową Ścianą" i "Gościńcem Zaniowskim".

- Od 12 lat nie było tu żadnego remontu. Nie pojawia się też równiarka - twierdzi Jan Dąbrowski z Komitetu Osiedlowego.

Faktycznie, nie trzeba fachowca, by stwierdzić, że droga jest w bardzo kiepskim stanie.

- Zdarzało się, że ludzie jechali gnój rozrzucać i im w traktorach ramy pękały - opowiadają Feliks Dąbrowski, Leon Kołoszko i Kazimierz Puchalski, którzy przyjechali ciągnikiem z przyczepą.

Inaczej sprawę widzi burmistrz Daniel Bańkowski.

- Kilka lat temu wyszedłem z inicjatywą remontu tych dróg - opowiada. - Umówiliśmy się, że miasto dostarczy sprzęt, koparkę i wywrotki. Znaleźliśmy nawet potrzebny do tego celu żwir. Prosiliśmy, by ludzie się włączyli i zrobili parę kursów furami. W efekcie okazało się, że komitet wycofał się ze współpracy.
Konflikt twa, a dróg nie ma. Choć jest szansa, że się pojawią, o ile miasto na ich budowę pozyska środki.

- Jeszcze w tym roku złożymy wniosek do Urzędu Marszałkowskiego - zapewnia burmistrz Bańkowski.

Środki miałyby zostać wykorzystane na remont dwóch km "Gościńca Zaniowskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna