Tutaj zginęło prawie 300 ptaków

Łukasz Wiśniewski, Adrian Kuźmiuk [email protected]
W tym roku ornitolodzy doliczyli się 64 ptaków, które zabiły się o ekrany akustyczne
W tym roku ornitolodzy doliczyli się 64 ptaków, które zabiły się o ekrany akustyczne PoTOP
Naklejki drapieżników na szybach nic nie dają

Naklejki na szybach w kształcie drapieżników nie wiele pomagają. Trzeba je zmienić - mówi Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Kwiczoł, dzięcioł, kos - to tylko kilka z gatunków ptaków, jakie znaleźli ornitolodzy. Łącznie na przełomie wiosny i lata naliczyli aż 64 martwe sztuki.

- Są to oczywiście te, które zauważyliśmy w trawie. Martwych ptaków na pewno było więcej - informuje Zbyryt.

Niepoliczone stają się zazwyczaj pożywką dla okolicznej zwierzyny.
- Najczęściej przychodzą po nie bezdomne koty. To najłatwiejsze pożywienie - dodaje Zbyryt.
Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków w związku z przeprowadzonymi badaniami chce kolejnej zamiany oznakowania ekranów.

Obecnie od szyb ekranów akustycznych odbija się światło dzienne, tworząc iluzję dalszego lasu. Ptaki lecące w kierunku ekranu, lecą jakby dalej w drzewa . Uderzają z całą siłą w szybę ekranu, po czym ogłuszone spadają z dużej wysokości. Upadek zazwyczaj skutkuje śmiercią lub poważnymi obrażeniami.

- Na szybach muszą być poziome cienkie linie, które skutecznie zasłonią efekt lustra. - informuje Adam Zbyryt z PTOP. - Nawet, jak ptak tylko złamie skrzydło, to nie ma już szans, żeby o własnych siłach wzbić się w powietrze. Staje się bezbronny. Jeżeli nie pomoże mu człowiek, to zginie - informuje Zbyryt.

Ekrany akustyczne przy ul. św. Ojca Pio w Białymstoku istnieją od trzech lat. Już po roku pojawił się pierwszy raport Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków dotyczący wysokiej śmiertelności zwierząt.

- To najgorszy okres. Wtedy wyliczyliśmy, że zgięło 101 sztuk - informuje Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Po rozmowach z Januszem Ostrowskim, dyrektorem Zarządu Dróg i Inwestycji Urzędu Miejskiego w Białymstoku na ekranach pojawiły się wizerunki ptaków - drapieżników.
- Pomogły, ale tylko w połowie. Ptaki nadal tutaj giną i liczymy, że da się coś z tym zrobić - dodaje Zbyryt

Do zarządu został wysłany też kilka dni temu ostatni, najnowszy raport. W rozmowie z nami dyrektor Janusz Ostrowski przyznał, że nawet o tym nie wiedział.
- Właśnie się dowiedziałem od sekretarki, że mam taki dokument. Przejrzę go i oczywiście spotkam się z ornitologami. Niczego jednak nie chcę obiecywać - poinformował Janusz Ostrowski.

Spotkanie ma nastąpić na początku przyszłego tygodnia. Jednak dyrektor już zaznacza, że negocjacje będą twarde.
- Chcę usłyszeć czego konkretnie chcą ornitolodzy i czy w ogóle można coś takiego wykonać. Na pewno trzeba będzie wydać jakąś broszurę informacyjną dla społeczeństwa. Ludzie też muszą wiedzieć o takim problemie - zaznacza dyrektor.

Dziś natomiast w Urzędzie Miejskim w Białymstoku przy ul. Słonimskiej odbywa się seminarium pt. "Miasto przyjazne ptakom". Poruszane są na nim tematy bezpieczeństwa zwierząt. Jednym z głównych wątków jest ochrona rzadkich gatunków ptaków przed ekranami akustycznymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Taksowkarz
A co kiedy wiedzial ten Ostrowski.PO co tyle ostatnio ekranow POstawiono o ile wzrosly koszty drog To sa holendarne koszty a i drogi budowane sa w calej europie drogie jak na POlskie warunki A Ostrowski do wymiany on nie nadaje sie na to stanowisko -czy nie mam racji?
R
Rospud
Wreszcie ekolodzy mogą się wykazać, niech się jeden dziennie przejedzie w pobliżu, pozbiera ranne ptaszki i pomoże im w ten sposób wreszcie pomoże. Czy ekolodzy "poświęcają" swój czas tylko wtedy kiedy mają jakiś interes na oku? Na przykład kiedy trzeba zapłacić za analizę jak pomóc biednym zwierzątkom?
n
niepowazneto
Zapraszam do Rospudy tam tez walczyliście o ptaki a teraz obraz nedzy i rozpaczy
g
greg
Ludzie na prawdę nie mają się czym zajmować, tylko ptaszkami. Mają swój świat. Smierć jest nieodłączną częścią natury. Przecież ptasie truchło zjedzą inne ptaki, gryzonie, bezkręgowce. Ile rocznie jaj składa samica - wszystkie nie moga przeżyć. Czy "ekolodzy" tego nie rozumieją?

chłopie, nie rozumiesz że to nie natura zabija te ptaki ale cywilizacja ludzka swoimi kretyńskimi pomysłami? Jeszcze parę lat potrwa taka rzeź ptactwa a nie będzie już żadnego , jak to określasz, ptasiego truchła do zjedzenia przez bezkręgowce i inne gryzonie. Ekosystem w sąsiedztwie tych przegród, których w całym kraju jest niemało, zubożeje , mniej ptactwa to więcej upierdliwych owadów i nadmiar szkodników które trzeba będzie jakoś inaczej zwalczać.
p
pan cogito
Ludzie na prawdę nie mają się czym zajmować, tylko ptaszkami. Mają swój świat. Smierć jest nieodłączną częścią natury. Przecież ptasie truchło zjedzą inne ptaki, gryzonie, bezkręgowce. Ile rocznie jaj składa samica - wszystkie nie moga przeżyć. Czy "ekolodzy" tego nie rozumieją?
G
Gość
"Na pewno trzeba będzie wydać jakąś broszurę informacyjną dla społeczeństwa. Ludzie też muszą wiedzieć o takim problemie – zaznacza dyrektor."

wyrąbać las na papier do broszury i drukarnia szwagra tez zarobi:(= myslenie technokraty z epoki Gierka
p
paweł
nie "nie wiele" tylko "niewiele"
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna
Dodaj ogłoszenie