Naklejki na szybach w kształcie drapieżników nie wiele pomagają. Trzeba je zmienić - mówi Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Kwiczoł, dzięcioł, kos - to tylko kilka z gatunków ptaków, jakie znaleźli ornitolodzy. Łącznie na przełomie wiosny i lata naliczyli aż 64 martwe sztuki.
- Są to oczywiście te, które zauważyliśmy w trawie. Martwych ptaków na pewno było więcej - informuje Zbyryt.
Niepoliczone stają się zazwyczaj pożywką dla okolicznej zwierzyny.
- Najczęściej przychodzą po nie bezdomne koty. To najłatwiejsze pożywienie - dodaje Zbyryt.
Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków w związku z przeprowadzonymi badaniami chce kolejnej zamiany oznakowania ekranów.
Obecnie od szyb ekranów akustycznych odbija się światło dzienne, tworząc iluzję dalszego lasu. Ptaki lecące w kierunku ekranu, lecą jakby dalej w drzewa . Uderzają z całą siłą w szybę ekranu, po czym ogłuszone spadają z dużej wysokości. Upadek zazwyczaj skutkuje śmiercią lub poważnymi obrażeniami.
- Na szybach muszą być poziome cienkie linie, które skutecznie zasłonią efekt lustra. - informuje Adam Zbyryt z PTOP. - Nawet, jak ptak tylko złamie skrzydło, to nie ma już szans, żeby o własnych siłach wzbić się w powietrze. Staje się bezbronny. Jeżeli nie pomoże mu człowiek, to zginie - informuje Zbyryt.
Ekrany akustyczne przy ul. św. Ojca Pio w Białymstoku istnieją od trzech lat. Już po roku pojawił się pierwszy raport Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków dotyczący wysokiej śmiertelności zwierząt.
- To najgorszy okres. Wtedy wyliczyliśmy, że zgięło 101 sztuk - informuje Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Po rozmowach z Januszem Ostrowskim, dyrektorem Zarządu Dróg i Inwestycji Urzędu Miejskiego w Białymstoku na ekranach pojawiły się wizerunki ptaków - drapieżników.
- Pomogły, ale tylko w połowie. Ptaki nadal tutaj giną i liczymy, że da się coś z tym zrobić - dodaje Zbyryt
Do zarządu został wysłany też kilka dni temu ostatni, najnowszy raport. W rozmowie z nami dyrektor Janusz Ostrowski przyznał, że nawet o tym nie wiedział.
- Właśnie się dowiedziałem od sekretarki, że mam taki dokument. Przejrzę go i oczywiście spotkam się z ornitologami. Niczego jednak nie chcę obiecywać - poinformował Janusz Ostrowski.
Spotkanie ma nastąpić na początku przyszłego tygodnia. Jednak dyrektor już zaznacza, że negocjacje będą twarde.
- Chcę usłyszeć czego konkretnie chcą ornitolodzy i czy w ogóle można coś takiego wykonać. Na pewno trzeba będzie wydać jakąś broszurę informacyjną dla społeczeństwa. Ludzie też muszą wiedzieć o takim problemie - zaznacza dyrektor.
Dziś natomiast w Urzędzie Miejskim w Białymstoku przy ul. Słonimskiej odbywa się seminarium pt. "Miasto przyjazne ptakom". Poruszane są na nim tematy bezpieczeństwa zwierząt. Jednym z głównych wątków jest ochrona rzadkich gatunków ptaków przed ekranami akustycznymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?