TVP Białystok będzie zwalniać ludzi. Udało nam się ustalić, kto pożegna się ze swoim stanowiskiem

Co najmniej sześć osób może stracić pracę w białostockim oddziale TVP. Wśród pracowników mówi się jednak o dwunastu nazwiskach na czarnej liście. W telewizji rozpoczęły się właśnie zwolnienia grupowe.
TVP chce zwolnić 500 pracowników w całym kraju. To efekt fatalnej sytuacji finansowej tej spółki.

- Na liście zwolnień pracowników w białostockim oddziale TVP jest dziś sześć nazwisk. To osoby z różnych grup zawodowych, nie tylko dziennikarze - powiedział nam we wtorek Sylwester Kowalski, pełniący obowiązki dyrektora TVP Białystok. - Lista jest wciąż konsultowana, ujawnimy ją w środę lub w czwartek. Cały czas staramy się ograniczyć liczbę osób, które będą musiały odejść.

Kowalski zaznaczył, że to nie on tworzył listę zwalnianych pracowników:
- Miałem tylko głos doradczy, ponieważ w Białymstoku jestem dopiero od kilku tygodni. Decyzje zapadły jednak dużo wcześniej.

Władysław Prochowicz, poprzedni dyrektor białostockiego oddziału, przyznaje, że tworzył listę zwalnianych:
- Ale drastycznie ją zmodyfikowano. Żadna z osób, które mają być zwolnione, nie była wpisana przeze mnie na listę.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że stracić pracę ma dotychczasowy szef redakcji "Obiektywu" Tomasz Kleszczewski, dziennikarka Iwona Zawadecka i redaktor Eugeniusz Szpakowski. Natomiast redaktor Wiesław Płoński ma przejść na połowę etatu.

Wśród pracowników TVB głośno mówi się o tym, iż listę układał... Robert Głowacki, były szef "Obiektywu", zwolniony z pracy po ujawnieniu, iż jeden z materiałów (o wydźwięku politycznym) nie został wyemitowany z powodu ingerencji dyrektora oddziału. Głowacki przez dłuższy czas był bez pracy, ale od kwietnia 2009 r. jest dyrektorem TVP Info w Warszawie.

- W sprawach kadrowych dyrektor białostockiego oddziału miał pełną autonomiczność, ja nie miałem żadnego wpływu na to, jakie nazwiska znalazły się na tej liście. W ogóle się tym nie zajmowałem - zapewnił nas jednak Głowacki.

Oficjalną listę zwalnianych poznali już pracownicy warszawskiej Agencji Informacji TVP. Pracę mają stracić m.in. główni prezenterzy TVP Info Adrian Klarenbach i Edyta Lewandowska, prezenterka "Teleexpressu" Beata Chmielowska-Olech oraz operator Jerzy Ernst - ten, który w 2004 r. został ranny w Iraku (zginął wtedy Waldemar Milewicz).