Szok - tylko tak można określić ujawnione właśnie fakty dotyczące współpracy abp. Sawy ze Służbą Bezpieczeństwa, podane przez wtorkową "Rzeczpospolitą".
Potwierdza je Krzysztof Sychowicz, historyk z białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Dodaje też swoje szczegóły. Ogólna ocena jest jednak oczywista - najważniejszy dziś duchowny w polskiej Cerkwi donosił do SB.
- Okres współpracy arcybiskupa Sawy ze Służbą Bezpieczeństwa był bardzo długi, wynosił kilkadziesiąt lat. Jako tajny współpracownik dzisiejszy metropolita miał jeden z najdłuższych staży w całej Polsce - mówi Krzysztof Sychowicz. Wie, o czym mówi, ponieważ od roku pracuje nad naukową publikacją na temat stosunków między aparatem bezpieczeństwa SB a Kościołem prawosławnym w Polsce. -
Wiele dokumentów wskazuje, że była to współpraca wyjątkowo intensywna.
Akta SB dotyczące metropolity to trzy potężne tomy. Są w nim donosy pisane przez niego własnoręcznie, są też zapisy tworzone na podstawie jego ustnych informacji.
TW Jurek m.in. oceniał swoich przełożonych: abp. Bazylego, bp. Jerzego, bp. Nikanora.
"Bp Jerzy - choleryk, wybuchowy. Poziomem przewyższa wszystkich biskupów, na pewno byłoby lepiej dla PAKP (Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny), gdyby on był metropolitą, choć sam też nie dałby sobie rady. Bp Bazyli - intrygant i rozrabiaka, organizator żaden. (...) Bp Nikanor jako administrator zdolny. Nikanor ostatnio został skompromitowany przez duchownego, który zastał N. w dosyć dwuznacznej sytuacji z gospodynią, Bazyli ma również wiele grzechów". To tylko jeden z wielu opisów.
Zachowały się dowody na to, że abp Sawa brał od funkcjonariuszy pieniądze lub prezenty. Radioodbiornik "Sylwia" dostał od płk. Siellawy - tego samego, który zwerbował duchownego 31 maja 1965 r. Potem było też 7 tys. zł w kopercie od płk. Wójcika w grudniu 1982 r.
Abp Sawa nie był jedynym tajnym współpracownikiem wśród prawosławnej hierarchii. Także abp hajnowski Miron, prawosławny ordynariusz Wojska Polskiego, znalazł się w rejestrach SB jako TW Mirek II. Nie wiadomo jednak, jak wyglądała jego współpraca, ile trwała i jakie miała natężenie.
Przeczytaj oświadczenie metropolity Sawy
www.wspolczesna.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?