Tych kierowców policja ścigać nie może

Zagraniczni kierowcy są bezkarni. Nawet jeśli fotoradar zarejestruje, że przekroczyli prędkość, to i tak nie poniosą żadnych konsekwencji. - Nie ma możliwości, by ustalić ich dane personalne - przyznaje Sławomir Mierzwa, szef Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Mam nadzieję, że stosowne regulacje zostaną przyjęte jak najszybciej.

Kierowcy jeżdżą, jak wariaci

Dwa dni temu w Augustowie odbyła się debata społeczna na temat bezpieczeństwa. Mieszkańcy nie pozostawili suchej nitki na kierowcach tirów, którzy szaleją na krajowej ósemce. Na drodze tej dochodzi do największej liczby wypadków oraz kolizji. Najwięcej ginie też ludzi.

- Trudno temu się dziwić, ponieważ kierowcy, zwłaszcza zagraniczni, jeżdżą jak wariaci - mówił Stanisław Brodowski. - Wyprzedzają pod górę, na podwójnej ciągłej. Zdarza się również, że przez dłuższy czas tir porusza się przeciwległym pasem ruchu, albo "spycha" z drogi osobówkę. Nie mówiąc już o zawrotnych wręcz prędkościach, z jakimi poruszają się pojazdy. A drogi, jak wiadomo, nie są w najlepszym stanie.

Władysław Żero, szef Stowarzyszenia Przewoźników Podlasia i członek podkomisji sejmowej ds. infrastruktury dodaje, że kierowcy ze Wschodu najczęściej jeżdżą w kolumnie, co stwarza dodatkowe zagrożenie na drodze i utrudnia kontrolę.

- Poza tym, są źle przeszkoleni i przemęczeni - dodaje. - Taki przysypiający kierowca kolosa wiezie śmierć. Niestety, niejednokrotnie pozostaje bezkarny.
Uczestnicy wtorkowej debaty dociekali, dlaczego Litwini, czy Rosjanie lekceważą u nas przepisy z zakresu ruchu drogowego, a w swoim kraju tego nie robią.
- Może za niskie są kary? - dopytywali ludzie. - Na Litwie mandaty są wielokrotnie wyższe i na tamtejszych drogach nikt wyścigów nie organizuje.

Co dziesiąte zdjęcie do kosza

Komendant Mierzwa wyjaśnił, że problem polega w braku odpowiednich przepisów. W myśl obowiązujących uregulowań zagraniczni kierowcy płacą mandat tylko wtedy, gdy są zatrzymywani przez policyjny patrol. Jeśli nie mają pieniędzy, to lądują w izbie zatrzymań. Natomiast ci, których zarejestruje fotoradar mogą spać spokojnie. Inspektorzy transportu drogowego nie ustalą jego danych personalnych niezbędnych do wypisania mandatu.
- Mieliśmy obietnicę parlamentarzystów, że szybko zajmą się tą sprawą - dodaje Żero. - Niestety, wciąż są to tylko deklaracje.

Ze statystyk Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wynika, że na co dziesiątym aucie zarejestrowanym przez fotoradar widnieje zagraniczna rejestracja.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje