Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tych tragedii mogło nie być!

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Suwałki. Kamienna płyta, która zabiła pracownika suwalskiej firmy, nie spadłaby na niego, gdyby w tym zakładzie rygorystycznie przestrzegano wszelkich zasad bezpieczeństwa pracy.

Prawdopodobnie można było też uniknąć tragedii w innym miejscowym przedsiębiorstwie.
Organy ścigania kończą śledztwa w tych głośnych sprawach. Informowaliśmy o tym w końcu czerwca. W dwóch firmach: zakładzie kamieniarskim w podsuwalskiej Małej Hucie oraz w przedsiębiorstwie "Gass" zginęli ludzie.
W pierwszym przypadku pracownicy rozładowywali ciężkie płyty. Jedna z nich przygniotła dwóch mężczyzn. Wskutek odniesionych obrażeń zmarł 27-letni Andrzej J. Cztery lata młodszy Jarosław O. doznał obrażeń kończyn.
W firmie "Gass" śmierć poniósł natomiast 35-letni Arkadiusz R. Okoliczności tej tragedii były bardzo tajemnicze.
- Biegły uznał, że mężczyzna doznał zawału serca - informuje policja. - W sprawie pojawiło się jednak sporo niejasności.
Pierwszą jest młody wiek mężczyzny, drugą - fakt, że na sąsiednim stanowisku pracy inspektorzy PIP stwierdzili przebicia prądu. Nie ma pewności, czy R. tego urządzenia nie dotknął. Biegły będzie musiał więc odpowiedzieć na pytanie, czy porażenie prądem mogło być przyczyną zawału.
Państwowa Inspekcja Pracy odrzuciła raport powołanego przez firmę zespołu powypadkowego.
- Przyczyną śmierci według tego opracowania jest zawał serca - mówi Kazimierz Hałaburda, kierownik suwalskiego oddziału PIP. - Brakuje jednak odpowiedzi na wiele pytań.
Raport ma być opracowany po raz kolejny. PIP ukarało natomiast właściciela zakładu kamieniarskiego za naruszenie przepisów. Czy oznacza to także sankcję karną?
Decyzja należy do prokuratury. Z naszych informacji wynika, że w jednej ze spraw organy ścigania dysponują zeznaniami świadka mówiącymi o permanentnym lekceważeniu zasad bhp, w drugiej - opinią biegłego o nieprawidłowo funkcjonujących urządzeniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna