Nie możemy do nich podejść, dać im jeść i pić. Z informacji, które od nich mamy wiemy, że nie mają koców, jedzenia i leków. Wcześniej widzieliśmy, że mieli jabłka – mówią przedstawiciele organizacji pozarządowych, którzy od kilku dni są w Usnarzu Górnym.
Według nich, w obozowisku koczują 32 osoby: mężczyźni, kobiety oraz 15-latka. Z informacji Straży Granicznej wynika, że jest ich mniej: 20 mężczyzn oraz 4 kobiety. Wszyscy są uwięzieni po białoruskiej strony granicy. Z jednej strony białoruscy pogranicznicy pilnują, żeby nie wrócili w głąb kraju. Z drugiej - polscy nie pozwalają im wejść na teren RP.
Obecni na miejscu działacze kontaktują się z uchodźcami za pośrednictwem tłumaczki z krajów islamskich. Niestety, jak mówią, próby rozmowy z uchodźcami są zagłuszane przez pograniczników i obecne tam wojsko.
Sytuacja jest tym trudniejsza, że od dwóch dni niemal stracili obozowisko z oczu. Zostali cofnięci o około 200 metrów. Samo miejsce koczowania imigrantów jest osłonięte wojskowymi ciężarówkami, a tego, żeby nikt nie podszedł bliżej, pilnują policjanci.
Jedyną formą kontaktu są pytania wypisywane sprejem na dużych, białych banerach. Działacze trzymają je wysoko, tak, żeby widzieli je uchodźcy, którzy krzykiem odpowiadają. Posługują się też drewnianymi tablicami, na których przekazują komunikaty. Jeden z nich brzmiał „umieramy, proszę pomóżcie nam”.
Kilka godzin później z obozu wypłynęła jeszcze bardziej dramatyczna wiadomość od uchodźców.
W związku z narastającą ilością migrantów, szef MON Mariusz Błaszczak poinformował, że na granicy z Białorusią powstanie płot o wysokości 2,5 metra. Zapowiedział też, że jeszcze więcej żołnierzy zostanie zaangażowanych w ochronę polskiej granicy.
Straż Graniczna odnotowała w tym roku już ponad 2 tysiące prób nielegalnego przekroczenia granicy, około 1350 takim próbom zapobiegła.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?