Obecnie wyznaczone badania są odwoływane, a mali pacjenci zapisywani na kwiecień przyszłego roku. Rodzice mają dwa wyjścia: czekać aż sprzęt będzie naprawiony albo szukać pomocy w innych placówkach. Wszędzie są ogromne kolejki, nawet roczne. Do tego do badania małych dzieci często potrzebna jest obecność anestezjologa, który je uśpi. A to koszt 300-500 zł.
Skargi rodziców na problem z rezonansem docierają też do NFZ. Dlatego ten zaapelował do innych świadczeniodawców, aby badali pacjentów niezależnie od wieku.
To nie pierwsza awaria wyeksploatowanego sprzętu w UDSK. Dyrekcja od dawna czyni starania o wymianę zarówno starego rezonansu, jak i ciągle psującego się tomografu. Na razie bez efektu.
Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?