Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukradł chleb i czekolady. Teraz grozi mu 10 lat

(ika)
sxc.hu
Dominik K. udał się na "zakupy" do sklepu spożywczego przy ul. Upalnej w Białymstoku.

Przechadzając się między półkami zapełnił reklamówkę wkładając do niej kilka czekolad, bochenek chleba, sok owocowy i śmietanę. Gdy zamiast do kasy skierował się do wyjścia, pracownice sklepu chciały go zatrzymać.

Mężczyzna w czasie ucieczki szarpał się z nimi i skierował w stronę kobiet pistolet startowy, a jednej z nich prysnął gazem pieprzowym po oczach. W obezwładnieniu agresywnego białostoczanina pomogli przechodnie.

- Wyszedłem kilka dni temu z zakładu karnego i nie miałem pieniędzy na jedzenie - tłumaczył się 55-latek oskarżony właśnie przez prokuraturę o kradzież rozbójniczą.
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca tego roku. Dominik K. miał blisko 0,7 promila alkoholu. Wartość zabranego przez niego towaru to 65 zł.

Oskarżony przyznał się do winy. Przekonywał jednak śledczych, że nie stosował wobec nikogo przemocy. Kiedy został nakryty na kradzieży, oddał reklamówkę, a mimo to pracownice sklepu zaczęły go szarpać.
Grozi mu do 10 lat więzienia. Karany już za rozbój mężczyzna odpowie w warunkach recydywy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna