Hajnowscy policjanci otrzymali informację o nietypowym sąsiedzkim sporze. Mieszkaniec gminy Narewka powiadomił, że od marca do maja systematycznie giną mu... drzewa, a dokładniej brzozy. O ich zabieranie podejrzewał swoją sąsiadkę.
Okazało się, że miał rację. 56-letnia kobieta składowała drewno na swoim podwórku i używała go jako opału. Funkcjonariusze na należącej do niej posesji odnaleźli skradziony surowiec.Za kradzież drewna kobieta odpowie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?