Oleksij Janin uprawiał boks przez dziewięć lat, a w wieku 21 lat zaczął trenować Muay Thai. Zanim zaczął walczyć z rosyjskim najeźdźcą, odnosił duże sukcesy w walce na ringu. Był mistrzem Ukrainy w kickboxingu i mistrzem świata w boksie tajskim.
Bohater do samego końca dzielnie bronił swojej ojczyzny. Zostawił żonę Tamarę i syna Nazarija. W ukraińskich mediach można było przeczytać szczere, poruszające wyznanie wdowy:
- Napisał do mnie gdzieś 3 kwietnia: "Próbuję przeżyć. Wszystko, czego chcę, to przeżyć i wrócić do ciebie". Teraz rozumiem, że już wiedział, że nie opuści Mariupola żywy. Po prostu nie chciał mi powiedzieć -
Janin zginął w nocy z 6 na 7 kwietnia w Mariupolu podczas działań wojennych, ale rankiem 24 maja o jego śmierci poinformowało ukraińskie Ministerstwo Młodzieży i Sportu.
Także we wtorek światowe media podały informację o śmierci 30-letniego Olega Prudky, dwukrotnego mistrza Ukrainy w boksie. Kolejnym zmarłym na froncie zawodowcem w tej dziedzinie jest mistrz Kijowa w boksie, Artem Mosza. Zginął 8 maja.
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?