Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukrainka i jej roczny synek w eskorcie policji dotarli do szpitala w Suwałkach. Co się wydarzyło?

OPRAC.:
Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Już w niespełna 10 minut roczny Aleksander trafił pod opiekę lekarzy
Już w niespełna 10 minut roczny Aleksander trafił pod opiekę lekarzy KMP Suwałki
Istniało podejrzenie, że mały Aleksander połknął trującą roślinę. Chłopczyk potrzebował natychmiastowej pomocy medycznej. Matka poprosiła policjantów z "drogówki" o wsparcie w szybkim dotarciu do szpitala.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu. W Czerwonce (gm. Szypliszki) na krajowej ósemce, obok radiowozu suwalskiej "drogówki" nagle zatrzymał się passat.

Czytaj też: Osowiec Twierdza. Policjanci pilotowali kierowcę mercedesa do szpitala. Jego żona rodziła

Z samochodu wybiegła zdenerwowana kobieta. Jak się okazało była to obywatelka Ukrainy, której synek potrzebował natychmiastowej pomocy. Z jej relacji wynikało, że dziecko prawdopodobnie połknęło trującą roślinę - relacjonuje kom. Eliza Sawko z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.

Zobacz także: Białystok. Kobieta urodziła dziecko w samochodzie. Chłopiec przyszedł na świat w drodze do szpitala (zdjęcia, wideo)

Policjanci wiedząc, że liczy się każda minuta, błyskawicznie rozpoczęli pilotaż samochodu. Już w niespełna 10 minut roczny Aleksander trafił pod opiekę lekarzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna