W nocy z piątku na sobotę, policjanci zostali powiadomieniu o podpaleniu mieszkania na ul. Klepackiej w Białymstoku. Na miejscu pojawili się odpowiednie służby. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się na tyle, by trzeba było ewakuować wszystkich mieszkańców klatki. Mimo bardzo dużego zadymienia mieszkania i klatki schodowej spaleniu uległa jedynie kanapa.
- Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że sprawcą podpalenia jest partner zgłaszającej. Okazało się, że mężczyzna po kłótni z konkubiną wyrzucił ją z domu, a sam podpalił kanapę i uciekł - informuje oficer prasowy policji.
Zobacz też Interwencja policji na Barszczańskiej. Kolejne protesty mieszkańców (zdjęcia, wideo)
Policjanci szybko zatrzymali 36-letniego mężczyznę. Miał okopconą twarz i ręce. Był pijany. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty: spowodowania pożaru oraz uszkodzenia ciała. Teraz jego postępowaniem zajmie się sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?