26-latek napadł na kobietę na ul. Kołłątaja. Dusił, bił po całym ciele. Sylwia H. miała mocne obrażenia twarzy, głowy, ramienia i barku oraz głęboką ranę ciętą szyi. Zabrał jej torebkę z telefonem i dokumentami.
Skazany w I instancji na 3 lata i 10 miesięcy więzienia, zaprzecza wszystkim zarzutom. Przyznaje tylko, że uderzył Sylwię H. dwa razy w twarz, bo była pijana i agresywna. Resztę kobieta zmyśliła. W czwartek Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpatrywał apelację 26-latka, który domaga się uniewinnienia od czterech zarzutów, a za rozbój - złagodzenia wyroku. Maciej M. przebywa w areszcie. Na rozprawie nie chciał być. W jego imieniu wystąpił obrońca.
Jak uznał sąd I instancji, wiosną 2014 r. M. zabrał Sylwii H. wartego 1,5 tys. zł laptopa i telefon komórkowy. Za zwrot żądał 230 zł. Chcąc wymusić spotkania, szantażował, że powie jej konkubentowi, że z nim sypia, a opiece społecznej, że zażywa środki odurzające - co było nieprawdą. W końcu napadł na nią, a gdy sprawą zajęła się policja, groził śmiercią jeśli nie odwoła obciążających zeznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?