Wieczorem 2 czerwca w okolicy kościoła św. Rocha oskarżeni z nieletnimi kolegami zagrodzili drogę chłopakowi, który właśnie wypożyczył na stacji BiKeRa. Prokuratura ustaliła, że Kamil S. wulgarnie zwrócił się do pokrzywdzonego, żeby oddał rower. Gdy ten odmówił, uderzył go pięścią w skroń. Do bicia przyłączyli się pozostali sprawcy. Zaatakowanemu udało się uciec.
Oskarżeni porzucili skradziony rower i poszli na skweru przy ul. Malmeda. Tam pobili i okradli (z kurtek, telefonu, butów, koszulki) jeszcze dwóch chłopaków. Jak ustalili śledczy, do tych napaści doszło w ciągu 10 minut.
- Oskarżeni przyznali się do zarzutów. Chcą dobrowolnie poddać się karze - mówi Artur Kuberski z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Prokurator zgodził się na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 4 lata i dozór kuratora
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?