Umieścił na portalu ofertę wynajmu mieszkania. Jego matka nic o tym nie wiedziała

Mimo młodego wieku, konflikt głównego oskarżonego z prawem rozpoczął się dość wcześnie. Już odbywał kary za pobicie, kradzież, paserstwo.

Był marzec 2016 r. Jak ustalili śledczy z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, Marcin P. umieścił na portalu internetowym ofertę wynajmu mieszkania przy al. Piłsudskiego. Znalazł się chętny. Strony umówiły się w lokum, aby dopełnić formalności i podpisać umowę. Marcin P. dostał 1,3 tys. zł kaucji i czynszu za pierwszy miesiąc. Nowi lokatorzy otrzymali klucze do mieszkania. Gdy chcieli się wprowadzić, zastali matkę przedsiębiorczego 22-latka, która o wynajmie nic nie wiedziała i wyprowadzać się nie zamierzała (mieszkanie należało do niej). Kobieta wezwała policję.

Zobacz też Ksiądz Tadeusz Antonowicz przeniesiony z parafii w Jeleniewie. Wierni nie kryją zadowolenia

Zatrzymany Marcin P. przyznał, że pieniądze wydał na alkohol. Przyznał się też do pozostałych przestępstw zarzucanych mu przez prokuraturę. Wszystkie miały miejsce w maju. Zaatakował m.in. sąsiada, który zaprosił go do siebie na wspólne picie alkoholu. W ruch poszły pięści i szklana butelka. Pokrzywdzony był bity aż do nieprzytomności. Świadkiem była dziewczyna Marcina P., która odpowie za nieudzielenie mężczyźnie pomocy.

Staranował swoim BMW osiem samochodów. Był pod wpływem środków odurzających

Niespełna dwa tygodnie później P. razem z 41-letnim znajomym dokonał pobicia mężczyzny na Rynku Kościuszki. Okradł też dwóch kolegów z pracy. Zabrał portfel i kartę bankomatową, którą płacił zbliżeniowo.

Marcin P. odpowie też za rozbój przy ul. Angielskiej, gdzie wspólnie z czwartym oskarżonym (22-latkiem) dokonał rozboju na białostoczaninie. Zabrali mu ładowarkę do telefonu oraz 50 zł w gotówce.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna