Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Uprawiam seks z duchem. Mam z nim nawet dziecko"

(kk)
Fot. Internet
Ślady obecności ducha w sypialni były niewątpliwe - rozbabrana pościel, porozrzucana po pomieszczeniu damska bielizna.

Krystyna Z. z Poznania jest nie tylko wróżką, ale także tropicielką duchów. Pewnej nocy obudził ją telefon. Podniosła słuchawkę. Po drugiej stronie przerażony głos kobiecy relacjonował zdarzenie, które wydarzyło się przed chwilą. Z chaosu wypowiadanych słów wynikało, że dzwoniąca kobieta odbyła przed chwilą stosunek seksualny z duchem i jest bardzo przerażona.

Krystyna tym wypadkiem nie była zdziwiona. Z obcowaniem cielesnym z duchami spotykała się często. Miała też swoją teorię na temat przyczyn, dla których pewne kobiety są molestowane przez duchy. Według niej, zjawy wchodzą do łóżek tych pań, które albo usunęły ciążę, albo podrzuciły swoje dzieci do sierocińca.

Następnego dnia udała się do domu Haliny C., gdyż to właśnie ona telefonowała do niej w nocy z powodu seksu ze zjawą. Ślady obecności ducha w sypialni były niewątpliwe - rozbabrana pościel, porozrzucana po pomieszczeniu damska bielizna. Prezerwatyw nie było - znak, że duch nie uprawiał bezpiecznego seksu, ale to i tak nie miało znaczenia, bo czyż można zajść w ciążę z niematerialną zjawą?

Po zbadaniu pomieszczenia czujnikami oraz wysłuchaniu Halinowego opisu wyglądu ducha, który, według niej, nosił czarną pelerynę, Krystyna wydała wyrok: - Nawiedza panią duch zmarłego małżonka!

Halina odetchnęła. Wyszło jej, że współżycie z duchem męża nie jest cudzołóstwem, czego obawiała się najbardziej.

Miała bowiem wątpliwości, czy odczuwanie rozkoszy z marą nie jest grzechem. Tym bardziej że duch małżonka okazał się znacznie sprawniejszy niż małżonek żywy, z którym Halina rozkoszy nigdy nie zaznała.

Następnie wróżka Krystyna zapytała, czy Halina aby na pewno chce się ducha pozbyć. - Miałam kiedyś taki przypadek - powiedziała - że pewna kobieta zaznawała rozkoszy z duchem, który nawiedzał ją, dlatego że oddała dwójkę swoich dzieci do sierocińca.

Kazałam jej zabrać dzieci do domu, żeby duch przestał przychodzić. I rzeczywiście przestał, tyle tylko, że ta baba szybko znowu oddała dzieci do sierocińca, bo jej się to spółkowanie z duchem bardzo spodobało.

Halina chciała się jednak zmory pozbyć, więc zaczęły razem ustalanie, co ona takiego złego zrobiła swoim dzieciom, że została duchem pokarana. To ustalanie zakończyło się bardzo szybko, gdyż Halina ze swoim świętej pamięci małżonkiem dzieci nie miała, ciąży nie usuwała, więc duch nie miał prawa jej gwałcić.

Ale gwałcił! Krystyna odprawiła zatem zwyczajowe egzorcyzmy i kazała czekać, co będzie dalej.

A dalej było tak, że duch ciągle przychodził, przynajmniej kilka razy w miesiącu, kładł się na Halinie, robił to, czego duchy robić nie powinny, i wychodził, nie wiedzieć czemu, oknem.

Krystyna jeszcze kilkakrotnie odprawiała w domu Haliny egzorcyzmy, tyle że zjawa na nie zupełnie nie reagowała. I nie wiadomo, jakby to wszystko się skończyło, gdyby nie zdarzenie, które wiedzę Krystyny na temat rozpustnych duchów postawiło na głowie.

Minęło bowiem kilka miesięcy i okazało się, że Halina jest w ciąży. Krystyna o takim przypadku w życiu nie słyszała. Takiego zjawiska nie odnotowały dotąd światowe kroniki spirytyzmu!

Jak najbardziej materialna ciąża z niematerialną zjawą! To przerosło możliwości percepcyjne wróżki. Uznała, że nic tu zdziałać nie może.

A Halina? Urodziła pięknego chłopczyka. Bardzo podobnego do sąsiada. Teraz zamierza wnieść do sądu sprawę o ustalenie ojcostwa, zwłaszcza że zobaczyła na sąsiedzkim płocie suszącą się czarną pelerynę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna