Wyrok jest już prawomocny, ale zainteresowany zapowiada, że będzie dochodził sprawiedliwości w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. - Z absurdami należy walczyć - przekonuje Przemysław C.
Mężczyzna, w końcu minionego roku, w Augustowie usiłował wyprzedzić czerwone mondeo. Ale miał problemy, ponieważ ford zwalniał i przyśpieszał. Postanowił więc uprzedzić innych przed takim szoferem. Zdjęcie jego auta, z zamazanymi tablicami rejestracyjnymi i przestrogę „Uważajcie na każde czerwone mondeo, które jeździ w naszym mieście” zamieścił na portalu społecznościowym. Kilka tygodni później dostał wezwanie do sądu. Pozwał go kierowca forda, poczuł się bowiem urażony wpisem. Utrzymywał, że z jego powodu stał się osobą rozpoznawalną w grodzie nad Nettą. Ludzie trąbili za nim, wyśmiewali i krzyczeli, że nie potrafi jeździć. Tymczasem prawda jest inna, ponieważ nigdy nie zapłacił mandatu. - To niczego nie przesądza - uważa Przemysław C. - Po prostu miał szczęście, że nie zatrzymali go policjanci. Poza tym, w mieście zarejestrowanych jest 250 mondeo. To niemożliwe, aby ludzie go rozpoznali.
Ale Sąd Rejonowy w Augustowie, gdzie trafił pozew miał odmienne zdanie. Uznał, że zostały przekroczone granice krytyki i skazał C. na pół roku prac społecznych. Dodatkowo zobowiązał do przekazania tysiąca złotych zadośćuczynienia dla właściciela forda. Przemysław C. zaskarżył to orzeczenie, a w piątek sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Suwałkach.
- Sąd zwolnił oskarżonego od obowiązku zapłacenia zadośćuczynienia. Natomiast w pozostałej części wyrok został utrzymany - informuje Marcin Walczuk, przewodniczący składu orzekającego.
Czym kierował się sąd, nie wiadomo. Posiedzenie odbywało się z wyłączeniem jawności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?