Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd pracy przeanalizował sytuację bezrobotnych

Izabela Krzewska [email protected]
sxc.hu
Coraz więcej osób po 50. roku życia rejestruje się w "pośredniaku".

Szukałem pracy przez półtora roku. Na dziesiątki wysłanych CV nie dostałem ani jednej odpowiedzi, nie mówiąc już o zaproszeniu na rozmowę kwalifikacyjną - opowiada 53-letni pan Bogdan z Białegostoku (nazwisko do wiadomości redakcji).
Nasz Czytelnik stracił pracę w 2010 r. wyniku restrukturyzacji w firmie, w której przepracował 16 lat. Z wykształcenia technik-elektronik, długo nie mógł znaleźć zatrudnienia. - Przez 18 miesięcy dostałem raptem 3 oferty z urzędu pracy, z czego dwie okazały się nieaktualne - wspomina.

Pod koniec 2011 r. w podlaskich "pośredniakach" zarejestrowanych było ok. 15,2 tys. osób w grupie osób w wieku powyżej 50. roku życia. Jest to o 926 osób (tj. o 6,5 proc.) więcej niż rok wcześniej - podsumował niedawno Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku.
Tylko w powiecie białostockim do września tego roku 25 proc. zarejestrowanych (6274 osób) należało do tej grupy wiekowej. Co czwarty z nich zatrudnienia nie może znaleźć od ponad 24 miesięcy.

- Pracodawcy, którzy poszukują pracownika za pośrednictwem urzędu, nie podają wieku kandydata do pracy, ponieważ oferta pracy nie może zawierać znamion dyskryminacji - zaznacza Jolanta Tulkis, rzeczniczka PUP w Białymstoku.

Pan Bogdan doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że na rynku pracy ciężko jest mu konkurować z młodszymi od siebie. Powód? Mniejsza mobilność oraz ograniczenia w podjęciu każdej pracy wynikające ze stanu zdrowia. Jego tezę częściowo potwierdza Wojciech Winogrodzki, prezes Podlaskiego Związku Pracodawców.

- Z pewnością dużo łatwiej to osobie młodszej, nieprzywiązanej do miejsca zamieszkania, będzie się odnaleźć się np. w roli handlowca - przyznaje. - Moim zdaniem przedsiębiorcy nie mają jednak preferencji związanych z płcią czy wiekiem kandydata. Cenią przede wszystkim pracowników doświadczonych, wydajnych, tych, którzy pomogą w realizacji celu firmy.

Mimo to, osoby po 50. roku życia zaliczane są do grupy będącej w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Oznacza to, iż mogą liczyć na dodatkowe wsparcie ze strony państwa i otrzymać skierowania na: roboty publiczne, prace interwencyjne, staż. Mogą też uczestniczyć w szkoleniach. PUP oferuje np. kursy takie jak: specjalista ds. kadr i płac, księgowość w małej firmie, monter instalacji i urządzeń sanitarnych, pracownik magazynu. Znacznie mniej ofert skierowanych jest do kobiet. I one mogą jednak znaleźć pomoc.

- Organizujemy bezpłatne szkolenia dla profesjonalnych opiekunek seniora z modułem języka niemieckiego dla pań po 50. roku życia - informuje Kinga Koronkiewicz, właścicielka Podlaskiego Centrum Opiekunek. - Pomagamy znaleźć pracę zarówno w kraju i za granicą.

Każda z uczestniczek otrzyma stypendium, a najlepsze kursantki zostaną zatrudnione w PCO.

Kilka liczb
We wrześniu br. najwięcej osób powyżej 50. roku życia zarejestrowanych w PUP w Białymstoku jako bezrobotne miało wykształcenie gimnazjalne i poniżej (33 proc.), a następnie zasadnicze zawodowe (29,8 proc.). Zdecydowaną większość bezrobotnych w tej grupie wiekowej to mężczyźni (62 proc.).

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna