Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd wojewódzki: Dywan oblany gnojowicą. Przestępstwo czy wykroczenie?

ika
- Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - mówili w piątek rolnicy m.in. z Zabłudowa, Juchnowca, Moniek i Sokółki, którzy przyszli do sądu wspierać Mariana Zagórnego (na pierwszym planie)
- Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - mówili w piątek rolnicy m.in. z Zabłudowa, Juchnowca, Moniek i Sokółki, którzy przyszli do sądu wspierać Mariana Zagórnego (na pierwszym planie) A. Chomicz
Ile wart był zniszczony dywan? Jakie straty poniósł urząd wojewódzki? Na te pytania ma odpowiedzieć rzeczoznawca, którego chce powołać sąd rejonowy.

- To było ostrzeżenie - powiedział Marian Zagórny (zgadza się na podanie nazwiska), pochodzący z Dolnego Śląska przewodniczący Związku Zawodowego Rolników Rzeczpospolitej "Solidarni". W czasie listopadowego protestu rolników rozlał 5 litrów gnojowicy w holu Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Przyznaje się do zniszczenia mienia, ale kwestionuje wysokość spowodowanej szkody.

A od niej zależy, jaką karę poniesie (do 420 zł - odpowie za wykroczenie, powyżej - za przestępstwo). Urząd wojewódzki oszacował straty na 600 zł. Dostarczył do sądu faktury za zakupione w 2006 r. dywany, które zniszczono, oraz dezynfekcję podłogi i zakup nowych dywanów. Sąd przesłuchał dwóch świadków, ale wciąż ma wątpliwości. Dlatego zdecydował o powołaniu rzeczoznawcy.

Protest wywołał brak reakcji rządu na żądanie rolników ogłoszenia stanu klęski żywiołowej z powodu strat w uprawach dokonanych przez dziki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna