Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
Rolnik jadąc drogą do lasu stracił misę olejową w swoim ciągniku. Urzędnicy uznali jednak, że droga jest w porządku i nie ma potrzeby jej naprawiać. A jeszcze miesiąc temu na łamach naszej Gazety obiecali zająć się tą sprawą.
- Gminni urzędnicy mają nas w przysłowiowym nosie - mówi pan Adam z miejscowości Łopuchowo w gminie Tykocin. To właśnie on ponad miesiąc temu zgłosił do nas problem z drogą prowadzącą do lasu.
- Jechałem tamtędy ciągnikiem rolniczym i na jednym z wyboi urwało mi misę olejową - opowiada pan Adam. - Próbowałem sam załatwić tę sprawę w urzędzie, ale burmistrz nigdy nie znalazł dla mnie czasu. Zgłosiłem się więc do "Gazety Współczesnej".
Nam udało się porozmawiać z zastępczynią burmistrza - Teresą Andruszkiewicz, która obiecała nam, że sprawdzi, ile trzeba nawieźć żwiru na drogę i zadba o to, by ją utwardzono.
Po miesiącu, na życzenie pana Adama, sprawdziliśmy, co dalej w tej sprawie.
- Po obejrzeniu drogi stwierdziliśmy, iż jest w dobrym stanie i nie wymaga żadnych napraw - mówi pani Andruszkiewicz. - Jest tam jeden większy wybój, ale nie da się go naprawić.
Słowa te oburzyły naszego Czytelnika.
- Gmina żałuje nam jednej wywrotki żwiru, żeby naprawić drogę, a bez żadnych skrupułów sprzedaje budynek dawnej szkoły, który własnymi rękami budowali mieszkańcy wsi - mówi. - A to nie jedyna nieruchomość, którą gmina sprzedaje w naszej miejscowości. Przynajmniej niewielką część otrzymanych pieniędzy mogliby przeznaczyć na poprawę warunków życia mieszkańców Łopuchowa.
Ta "dobra" droga to jedynie wierzchołek góry lodowej. Mieszkańcy skarżą się także na to, że w ich wsi nie działa system odprowadzania wody.
- Kiedy były burze, woda ściekająca z drogi zalała mi podwórko, oborę i całą piwnicę w domu - mówi pan Adam.
Podobną sytuację mieli także jego sąsiedzi. Mieszkańcy przypominają, że burmistrz jeszcze w czasie wyborów obiecywał im nową asfaltowa drogę oraz kanalizację. Żadnej z tych obietnic nie dotrzymał.
- W Łopuchowie ciągle jest bruk, o robieniu kanalizacji nikt nie słyszał - wylicza oburzony rolnik. - A system melioracyjny, który parę lat temu zrobiono już nie działa. Wstawiono w nim zbyt cienkie plastikowe rurki, które szybko się zapchały.
I tę sprawę urząd traktuje po macoszemu.
- O tym, że jest problem z odprowadzaniem wody z drogi we wsi Łopuchowo, wiemy od jakiegoś czasu - mówi zastępczyni burmistrza. - Niestety, w tym roku nie mamy pieniędzy, by to naprawić. Być może planując wydatki z budżetu na przyszły rok, uwzględnimy tę inwestycję.
A mieszkańcy uwzględnią to podczas następnych wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?