Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy pójdą na bruk. Powstanie specjalny zespół, który zdecyduje kogo wyrzucić

Wojciech Jakubicz [email protected]
Urzędnicy administracji państwowej w Białymstoku boją się o swoje posady.

Komentarz:

Komentarz:

Zmniejszenie liczby urzędników to oczywiście doskonały pomysł, który wspaniale prezentuje się na plakatach wyborczych. Jednak zanim mu przyklaśniemy, powinniśmy się zastanowić, co jest dla nas ważniejsze: czy to, by utrzymanie urzędów było tańsze, czy to, by działały one sprawnie. Jeśli po wprowadzeniu zmian będziemy obsługiwani w urzędach choćby i o te 10 proc. wolniej, to ja za taką restrukturyzację serdecznie dziękuję.
Wojciech Jakubicz

Nawet co 10. z nich może bowiem wkrótce stracić pracę. Wiadomo już, że np. w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim ma powstać zespół, który zajmie się "racjonalizacją zatrudnienia".

Rząd pracuje obecnie nad ustawą, która zakłada, że na początku 2011 r. nastąpią zwolnienia m.in. w ministerstwach i agencjach rządowych, ale też w urzędach skarbowych, NFZ, ZUS-ie czy urzędach wojewódzkich. Cięcia nie dotyczą samorządów, służb mundurowych, sędziów i prokuratorów.

Sprawdziliśmy, jak w ostatnich latach zmieniała się liczba zatrudnionych w białostockich urzędach administracji państwowej. Okazało się, że urzędników przybyło w białostockich oddziałach ZUS-u i Narodowego Funduszu Zdrowia. Zauważalnie ubyło ich natomiast w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim. W pozostałych przypadkach zatrudnienie pozostało praktycznie bez zmian. W sumie w administracji państwowej pracuje ok. 2200 osób.

Szefowie białostockich urzędów wskazują na zagrożenia, jakie przyniesie realizacja rządowych planów.
- Od wielu lat mamy tę samą liczbę zatrudnionych osób, a liczba powierzanych urzędowi zadań wciąż rośnie - mówi Małgorzata Sokół-Kreczko, naczelnik I Urzędu Skarbowego w Białymstoku. - Nie wiem, jak zorganizujemy pracę, gdy trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie. Pracowników już teraz mamy za mało.

- Jeśli zmiany wejdą w życie, pracownicy, którzy zostaną, będą musieli przyjąć na swoje barki szereg nowych zadań. Innego wyjścia nie ma - uważa Beata Jurkowska, dyrektor biura organizacji i kadr Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Planujemy powołać zespół, który ustali kryteria doboru stanowisk, które zostaną objęte programem racjonalizacji zatrudnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna