Tak więc orzeczenie o tym, że sekretarz urzędu nagrywając rozmowę z włodarzem nie popełniła przestępstwa jest już prawomocne. Parę miesięcy temu Wojciech Walulik poinformował organy ścigania, że w jego gabinecie został zainstalowany podsłuch.
Prokuratura ustaliła, że rozmowy nagrywała jedna z urzędniczek, ale - jak uznała - działała ona w stanie wyższej konieczności i postępowanie umorzyła.
Zobacz też Wojciech Walulik po wielu latach tułaczki wrócił do najpiękniejszego miasta w Polsce
Walulik nie zgodził się z takim orzeczeniem i je zaskarżył, ale sąd nie podzielił podnoszonych zarzutów. Zmienił tylko część uzasadnienia.
Doszedł bowiem do wniosku, że działanie nie miało znamion czyny zabronionego.
08.03.2018. Magazyn Informacyjny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?