Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

USK: Chirurdzy ze szpitala klinicznego uczą innych

Urszula Ludwiczak [email protected]
Usunięcie nadnercza metodą wideoskopową było jednym z wykonanych wczoraj pokazowych zabiegów w białostockiej klinice. Pacjentem był 67-latek, u którego wykryto 4-centymetrowy guzek na prawym nadnerczu.
Usunięcie nadnercza metodą wideoskopową było jednym z wykonanych wczoraj pokazowych zabiegów w białostockiej klinice. Pacjentem był 67-latek, u którego wykryto 4-centymetrowy guzek na prawym nadnerczu. Anatol Chomicz
Zabieg usunięcia nadnercza metodą wideoskopową przeprowadzili wczoraj lekarze z białostockiej I Kliniki Chirurgii Ogólnej i Endokrynologicznej Uniwersytetu Medycznego.

Był to jeden z pięciu pokazowych zabiegów, jakie wykonywano w ramach warsztatów, które są częścią trwającej w Białymstoku międzynarodowej konferencji chirurgicznej. Lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego podczas pracy obserwują medycy z całej Polski i zagranicy. Dzisiaj kolejne pokazy.

To skomplikowane zabiegi

- W ramach warsztatów pokazujemy najbardziej zaawansowane zabiegi, z zakresu chirurgii endokrynologicznej i bariatrycznej, wykonywane w naszej klinice - mówi prof. Jacek Dadan, kierownik I Kliniki Chirurgii Ogólnej i Endokrynologicznej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Jednymi z najtrudniejszych są zabiegi usunięcia nadnercza metodą wideoskopową. To standard na Zachodzie, w Polsce wykonuje je niewiele ośrodków, w tym właśnie białostocka klinika. Operacja trwa ok. godziny. Jest prowadzona pod kontrolą kamery wideo narzędziami, które wprowadzone są poprzez niewielkie otwory w skórze. Miejsce operacji widać w powiększeniu na ekranie monitora. Zabieg jest mniej obciążający dla pacjenta niż tradycyjna operacja.

- To zabieg analogiczny do laparoskopii, tylko prowadzony od strony pleców, z dostępu zaotrzewnowego - tłumaczy doc. Piotr Myśliwiec z kliniki, który przeprowadzał operację. - Kiedyś takie zmiany musieliśmy usuwać przez cięcie brzuszne, teraz można ograniczyć się do trzech cięć, które w sumie mają od 4 do 6 cm długości. Oczywiście jeśli guzek jest większy, jedno z cięć musi być trochę większe, aby go bezpiecznie usunąć.

Poza operacją nadnerczy, białostoccy chirurdzy pokazali też m.in., jak operują tarczycę przy pomocy nowoczesnego sprzętu do neuromonitoringu nerwów krtaniowych wstecznych, odpowiadających za prawidłową funkcję strun głosowych, czyli za mowę.

- Ryzyko uszkodzenia tych nerwów podczas radykalnej operacji jest duże, a to dla chorych bardzo poważne powikłanie - mówi prof. Dadan. - Dzięki nowoczesnej aparaturze można tych powikłań uniknąć, bo aparat pokazuje, że zbliżamy się do nerwów i możemy je wtedy bezpiecznie ominąć.

Lekarze wykonali też małoinwazyjną operację bariatryczną rękawowego wycięcia żołądka u osoby otyłej. Podobne pokazowe zabiegi będą też dzisiaj.

Uczą się obserwując

Dwudniowe warsztaty zaawansowanych operacji chirurgicznych cieszą się dużym powodzeniem. Do Białegostoku przyjechali lekarze z Warszawy, Poznania, Lublina czy Wrocławia. Mogą obserwować operacje bezpośrednio w sali zabiegowej lub w sali dydaktycznej, dokąd dociera na bieżąco przekaz z operacji. To doskonała forma nauki zwłaszcza dla młodych chirurgów.

- Sale operacyjne, z których korzystamy, są zmonitorowane, mamy kamery w lampach, mikrofony - mówi prof. Dadan. - Osoby w sali dydaktycznej doskonale widzą i słyszą, co się dzieje, mogą dyskutować.

Warsztaty to część trwającej do soboty VII Międzynarodowej Konferencji ph. Jak uniknąć zdarzeń niepożądanych w chirurgii endokrynologicznej. Przyjadą na nią dzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie wybitni specjaliści z kraju, ale i z Niemiec, Wielkiej Brytanii czy Szwecji.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna