Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

USK w Białymstoku. Ratują ludzkie życie za 1270 zł. Mają dość! Pracownicy medyczni będą pikietować

Urszula Ludwiczak
Ratownicy medyczni, pielęgniarki, fizjoterapeuci, perfuzjoniści (specjaliści obsługujący płucoserce) mają  już dość pracy za pieniądze, które nie pozwalają im przeżyć, nie wspominając już o wzięciu kredytu.
Ratownicy medyczni, pielęgniarki, fizjoterapeuci, perfuzjoniści (specjaliści obsługujący płucoserce) mają już dość pracy za pieniądze, które nie pozwalają im przeżyć, nie wspominając już o wzięciu kredytu. Krzysztof Lokaj
Pracownicy medyczni szpitala klinicznego 1 sierpnia będą pikietować.

- Moja płaca zasadnicza to 1313 zł brutto, z dodatkami niecałe 1800 zł, czyli wypłata na rękę to 1270 zł - mówi ratownik medyczny ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku.

Pensja zasadnicza pielęgniarki z oddziału intensywnej terapii to 1900 zł brutto. Do niej dodatki: za pracę w ciężkich warunkach (400 zł) i ministerialna podwyżka (333 zł). Z nocami i dyżurami wypłata to 2162 zł. - Ale koleżanki, które dodatku stanowiskowego płaconego za ciężkie oddziały nie mają, bo pracują np. na internie, mają 400 zł mniej - mówi pielęgniarka.

Ratownicy medyczni, pielęgniarki, fizjoterapeuci, perfuzjoniści (specjaliści obsługujący płucoserce) mają już dość pracy za pieniądze, które nie pozwalają im przeżyć, nie wspominając już o wzięciu kredytu.

- Aby normalnie funkcjonować, musimy pracować na 2-3 etatach, po 300-400 godzin miesięcznie, na 12-godzinne zmiany - mówią. - Do tego dochodzą obowiązkowe szkolenia, kursy. Jesteśmy przemęczeni. Wszystko odbywa się też kosztem jakości opieki nad pacjentem.

Dlatego w szpitalu zawiązało się Porozumienie Zawodów Medycznych. Spisano postulaty, które będą przekazane do dyrekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego.

Zobacz też Ratownicy medyczni nie wiedzą, czy i jakie leki powinni podawać pacjentom

Pracownicy chcą wprowadzenia w placówce czterech grup płacowych, zależnych od wykształcenia i stanowiska oraz adekwatnych zarobków, w wysokości od 1,25 do 2 średnich krajowych. To pozwoliłoby im na w miarę normalne funkcjonowanie.

- My chcemy pracować na jednym etacie - mówią przedstawiciele Porozumienia Pracowników Medycznych. - Nie po to kończyliśmy studia, aby teraz nie mieć za co żyć. Wielu z nas ma zrobione trzy fakultety, a zarobki to najniższa krajowa.

Wśród postulatów jest też wprowadzenie norm zatrudnienia na oddziałach wzmożonego nadzoru (SOR, OIT) - jednej pielęgniarki/ ratownika na jednego pacjenta.

- Teraz na sześciu pacjentów są na noc dwie pielęgniarki - mówią pracownicy szpitala. - Wystarczy, że u trzech chorych wystąpi nagłe zatrzymanie krążenia, to co zrobią dwie pielęgniarki?

Pracownicy chcą też utrzymania dodatków za wysługę lat, stanowiskowych, za pracę w warunkach szkodliwych, a także za uzyskanie tytułu magistra (150 zł) czy specjalizacji (250 zł). Teraz za specjalizację, której koszty pokrywać muszą sami, otrzymują 100 zł.

- My jesteśmy młodzi, mamy pokończone studia, znamy języki, możemy w każdej chwili wyjechać do pracy za granicę, nie będzie problemu ze znalezieniem zatrudnienia - mówią. - Ale chcemy pracować w tym właśnie szpitalu i w naszym kraju.

1 sierpnia o godz. 10 chcą spotkać się przed budynkiem administracji szpitala, aby pokazać, że są gotowi, aby o to zawalczyć.

- Trudno nam się odnieść do tych postulatów, bo jeszcze do nas nie dotarły - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka białostockiego szpitala. - Nie mamy też oficjalnej informacji o pikiecie. Ale pikietować każdy ma prawo.

Obserwuj nas na Twitterze:

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna