Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawa śmieciowa: Gmina zadba o pojemnik. Pojemność do wyboru

Julia Szypulska [email protected]
sxc
Dobra wiadomość dla właścicieli domów: nie muszą kupować pojemników na śmieci. Dostarczy je gmina.

Taką decyzje podjęli radni na poniedziałkowej sesji. - To krok w dobrą stronę - ocenił Tomasz Madras, radny z klubu PiS. - Cieszę się, że udało się podjąć uchwałę, która ułatwi życie mieszkańcom.

Gmina będzie też dbać o właściwą konserwację pojemników.Podjęta uchwała kończy tworzenie nowego systemu gospodarowania odpadami w Białymstoku. Zakłada ona, że bezpośrednio od mieszkańców będą odbierane śmieci zmieszane, szkło, odpady wielkogabarytowe np. stare meble oraz odpady zielone, np. skoszona trawa. Z kolei plastik czy makulaturę będą oni musieli zostawić w tzw. "gniazdach". Uchwała przewiduje, że jeden taki punkt powstanie na 250 mieszkańców.

Powstaną też Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. Pierwszy tworzy się już w Hryniewiczach. Tutaj białostoczanie będą mogli zostawić zużyty sprzęt RTV i AGD, stare opony czy gruz po remoncie.

Pojemność do wyboru

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość dla właścicieli domów jednorodzinnych. Dostaną oni tak duży pojemnik, jaki będą potrzebować w ramach tej samej opłaty.

- Na początek będą to pojemniki 120-litrowe - zapowiada Adam Kamiński, wiceprezes spółki "Lech", która jest odpowiedzialna za gospodarowanie odpadami w mieście. - Jeśli jednak okaże się, że jest za mały, mieszkańcy będą mogli poprosić o większy, maksymalnie 240-litrowy. Po takim sygnale zobowiążemy firmę, która będzie odbierać odpady, żeby go dostarczyła.

Dostępne są także pojemniki małe, 80- litrowe.

W domach jednorodzinnych odpady zmieszane mają być odbierane co dwa tygodnie, szkło raz w miesiącu, odpady zielone - osiem razy w roku, a wielkogabarytowe - dwa razy w roku. Nieco inaczej będzie w blokach. Tutaj odpady zmieszane będą odbierane dwa razy w tygodniu, wielkogabarytowe raz w miesiącu, a zielone i szkło tak, jak w przypadku domów.

Może być częściej

Ustalona w uchwale częstotliwość wywołała na sesji dyskusję.

- Odbiór odpadów zielonych osiem razy w roku to za mało - uważa Michał Karpowicz, radny z klubu SLD. - W sezonie trawę trzeba przecież kosić przynajmniej raz w tygodniu.

Miasto uspokaja jednak, że uchwała ma wymiar umowny.

- Szczegóły, czyli rzeczywista częstotliwość odbioru, zostaną ustalone w umowach z firmami, które będą to robić - wyjaśnia Aneta Dorosz, dyrektor Biura Gospodarowania Odpadami w magistracie.

W tej chwili trwa przetarg. Do drugiego etapu przeszło siedem przedsiębiorstw. Operatorów w poszczególnych sektorach miasta poznamy na początku czerwca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna