Ustawa śmieciowa wpłynie na wydatki szpitali

Nowa ustawa śmieciowa uderzy po kieszeni nie tylko wszystkich mieszkańców, ale i wielu instytucji. Trzy a nawet cztery razy więcej niż dotychczas za wywóz śmieci płacić będą białostockie szpitale. W skali roku to setki tysięcy zł, za które można by na przykład kupić nowy sprzęt.

- Jeszcze do końca czerwca za śmieci płacimy około 13,5 tysięcy złotych miesięcznie - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Według nowych stawek, od lipca będziemy płacić około 60 tys. zł.

Drożej będzie też w szpitalach przy ul. Warszawskiej (dawny gruźliczy) i Żurawiej (dawny zakaźny).
- Ze wstępnych szacunków wynika, że u nas odbiór śmieci będzie droższy trzykrotnie - mówi Marek Chojnowski, dyrektor szpitala MSW w Białymstoku.

Z trzy- lub czterokrotnym wzrostem opłat liczą się i inne białostockie placówki. Np. szpital wojewódzki obecnie płaci 11,6 tys. zł miesięcznie za odbiór odpadów komunalnych. Od lipca, przy zadeklarowanej selektywnej zbiórce odpadów, która jest tańszą opcją, będzie to 42,2 tys. zł.

- To wzrost o ponad 30 tysięcy zł miesięcznie, a do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty nowych 600 pojemników, które musimy postawić na oddziałach - mówi Urszula Łapińska, dyrektorka szpitala.
Białostockie Centrum Onkologii też zapłaci więcej, choć stosunkowo najmniej z innych placówek, bo tu koszty wzrosną o ok. 4 tys. zł.

Nowa ustawa przyniesie natomiast korzyści np. w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Teraz co miesiąc za wywóz śmieci placówka płaci 14,6 tys. zł. Nowa umowa z odbiorcą od lipca ma spowodować spadek tego kosztu o ok. 4 tys., zł miesięcznie. Dużo mniej będzie też płacić suwalski zespół opieki paliatywnej. Natomiast koszty na podobnym poziomie utrzymają się m.in. w szpitalu wojewódzkim w Łomży i Suwałkach czy suwalskim pogotowiu.

Nowe stawki za odbiór śmieci wszędzie zależą od tego, czy szpitale i poradnie podejmą się selektywnej zbiórki odpadów, czy będą je gromadzić w sposób nieselektywny, a także jakie pojemniki i ile razy w miesiącu chcą opróżniać. Większość placówek wybiera tańsza, selektywną opcję i szuka rozwiązania, jak teraz jeszcze przekonać pacjentów do segregowania śmieci.