Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustawowy bubel

Barbara Kociakowska
Krzysztof Miszkiel ze wsi Półkoty, choć ma pełną oborę krów, obawia się, że dopłat zwierzęcych nie otrzyma - zarówno w tym roku, jak i w latach kolejnych
Krzysztof Miszkiel ze wsi Półkoty, choć ma pełną oborę krów, obawia się, że dopłat zwierzęcych nie otrzyma - zarówno w tym roku, jak i w latach kolejnych I. Poczobut
Od trzech lat zajmuje się produkcją mleka. Ma 30 krów i kilkanaście hektarów pastwisk. Pomimo to może nie otrzymać dopłat paszowych.

Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

Inne zasady obowiązują rolników, którzy wcześniej w ogóle nie składali wniosków o dopłaty bezpośrednie. A to oznacza, że jeśli rolnik składał wniosek o przyznanie płatności obszarowej pierwszy raz, wówczas, aby otrzymać dopłaty paszowe, powinien posiadać bydło, owce, kozy lub konie w okresie od 15 września (roku poprzedzającego rok złożenia wniosku) do 14 marca (roku złożenia wniosku).
Oczywiście powinny być one zarejestrowane w agencyjnym systemie.

Krzysztof Miszkiel, rolnik ze wsi Półkoty, gm. Sejny, znalazł się właśnie w przedstawionej sytuacji. Dlaczego zagrożone są jego dopłaty paszowe przysługujące do łąk? Wszystko przez nieżyciowe przepisy.

Liczą się daty

Otóż, kiedy wprowadzano dopłaty paszowe, przyjęto, że należą się one tylko temu rolnikowi, który posiadał bydło, konie, kozy lub owce w tzw. okresie historycznym (od 1 kwietnia 2005 r. do 31 marca 2006 roku). Jeśli ktoś zdecydował się na ich hodowlę później, dopłat takich nie otrzyma. Tak jak m.in. Krzysztof Miszkiel. W 2005 roku wydzierżawił on ziemię od Agencji Nieruchomości Rolnych. Wówczas też nabył pierwsze zwierzęta, ale jeszcze nie zarejestrował ich w rejestrze Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nieświadomie przegapił termin i zrobił to dopiero w maju 2006 roku.

Miał krowy, chciał dopłaty

Wniosek o pierwsze dopłaty składał w 2005 roku. W minionym roku rolnik z Półkotów też złożył wniosek i ubiegał się o płatności paszowe (obowiązują one dopiero od minionego sezonu). Ale niedawno został wezwany do agencji w celu złożenia wyjaśnień.

- Decyzji ostatecznej jeszcze nie mam, ale dano mi do zrozumienia, że nic z tego nie będzie - tłumaczy Krzysztof Miszkiel. - Gdyby to dotyczyło tylko tego jednego roku, to jakoś bym się z tym pogodził. Ale przecież w kolejnych latach nic się nie zmieni, także nie będę otrzymywał tych dopłat.

Rolnik nie może się z tym pogodzić i zrozumieć, dlaczego dopłat nie otrzymuje się za to, co uprawia i hoduje obecnie, tylko za to, co było kiedyś.

Jest nadzieja na zmianę przepisów

Jak tłumaczą przedstawiciele Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, zgodnie z obowiązującymi przepisami, rolnik, który z poprzednich latach składał wniosek o dopłaty, może otrzymać płatności paszowe pod warunkiem, że posiadał bydło owce, kozy lub konie w okresie od 1 kwietnia 2005 r. do 31 marca 2006 roku. Musiały być one zgłoszone przez rolnika do agencyjnego rejestru.

- Tak więc jeśli rolnik składa wniosek nie pierwszy raz, a zwierzęta nie były zarejestrowane w okresie referencyjnym, to w świetle obowiązujących przepisów nie może ubiegać się o płatności zwierzęce - tłumaczy Patrycja Ciecierska z biura prasowego ARiMR. - Trwają jednak prace nad zmianą obowiązującego rozporządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna