Twierdzili, że nagrali jego wykroczenie. Gdy usłyszeli, że mają pokazać legitymacje uciekli. Chwilę później to oni zostali zatrzymani przez mundurowych. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Do zdarzenia doszło minionej nocy w Jurowcach na krajowej "ósemce". Przejeżdżającego tamtędy kierowcę audi zatrzymało dwóch mężczyzn jadących oplem astrą. Najpierw dawali mu sygnały światłami drogowymi, a później ręką. 23-latek sądził, że to nieoznakowany radiowóz. Mężczyźni powiedzieli, że są policjantami i zażądali okazania dokumentów.
Twierdzili, że nagrali popełnione przez niego wykroczenie. Jednak podejrzenie zatrzymanego do kontroli mieszkańca gminy Korycin wzbudził brak mundurów oraz młody wiek rzekomych funkcjonariuszy. Gdy poprosił ich o pokazanie swoich legitymacji służbowych mężczyźni uciekli.
O całym zdarzeniu od razu poinformował dyżurnego białostockiej Policji, który natychmiast wysłał w to miejsce patrole. Poszukiwania sprawców nie trwały długo. Po chwili obaj podszywający się pod policjantów mężczyźni zostali zatrzymani. Okazali się nimi dwaj białostoczanie w wieku 19 i 23 lat.
Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?