Sexting - czyli przesyłanie intymnych komunikatów w formie tekstów, zdjęć lub filmów - staje się coraz bardziej popularne. Niewinna zabawa może wiązać się z różnymi zagrożeniami. Zwłaszcza, gdy zdjęcie lub film trafią w niepowołane ręce. To mogą być byli partnerzy kierowani chęcią zemsty lub dokuczenia, ale też przestępcy, którzy włamują się na internetowe konta i kradną kompromitujące materiały. Jest jeszcze trzecia "droga". W taką pułapkę wpadł 47-letni mieszkaniec pow. łomżyńskiego.
Jak ustalili policjanci, za pomocą jednego z komunikatorów skontaktowała się z nim nieznana kobieta. Wysłała wiadomość, że mężczyzna bardzo jej się podoba. Następnie przeszli na transmisję wideo. Kobieta wyszła z inicjatywą pokazania swoich ciał.
- Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego przystał na jej propozycję. Gdy tylko pokazał swoje nagie ciało połączenie wideo urwało się. Po kilku minutach otrzymał od niej wiadomość tekstową, w której szantażowała go, grożąc upublicznieniem jego nagrania. Twierdziła, że jeżeli nie wpłaci jej pieniędzy roześle film do wszystkich jego znajomych za pośrednictwem portali internetowych - informuje podkomisarz Justyna Janowska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Swoje zachowanie szantażystka usprawiedliwiła tym, że zbiera pieniądze na chore dzieci. Ale
Za przestępstwo stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia osoby do określonego zachowania (w tym przypadku wpłaty pieniędzy za zaniechanie upublicznienia nagich zdjęć) grozić może kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?