Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vuk miał być w Łodzi tajną bronią

Krzysztof Sokólski
Vuk Sotirović, na tle słabiutko grających partnerów z drużyny, zaprezentował się w Łodzi przyzwoicie
Vuk Sotirović, na tle słabiutko grających partnerów z drużyny, zaprezentował się w Łodzi przyzwoicie W. Oksztol/graf. G. Radzewicz
Łódź. Przed następnymi meczami musimy się zmobilizować i przestać przegrywać, bo to już jest żenada - mówi napastnik Jagi Vuk Sotirović.

Sotirović nieoczekiwanie pojawił się w podstawowym składzie białostockiej Jagiellonii w sobotnim spotkaniu z Widzewem (0:2). Trener Artur Płatek zapowiadał, że Serb (wcześniej odesłany karnie do zespołu Młodej Ekstraklasy) w Łodzi nie ma co liczyć na występ w "jedenastce". Ostatecznie dał mu jednak kolejną szansę.

- Wiedziałem już wcześniej, że zagram. Jednak nikomu o tym nie mówiłem. Miałem być taką tajną bronią. Nie do końca to wyszło jak należy - mówi 26-letni napastnik. - Między mną a trenerem wszystko jest już w porządku. Poza tym żadnej kłótni nie było. To gazety zrobiły aferę, bo ja wcale nikomu nie naubliżałem - dodał, odnosząc się do sytuacji ze spotkania z Zagłębiem Sosnowiec, kiedy wdał się w dyskusję ze szkoleniowcem.

Sotirović w Łodzi walczył, starał się, ale niewiele mógł zdziałać. W pojedynkach o górne piłki był bezradny przy wyższym i silniejszym Ugochukwu. Mimo to dwa razy znalazł się w dogodnych sytuacjach strzeleckich. Zabrakło mu odrobiny precyzji przy uderzeniach.

- Trzeba zapomnieć o Widzewie. Teraz przed nami bardzo ciężki mecz z Wisłą Kraków. Musimy zrobić wszystko, żeby chociaż nie przegrać - podkreśla Vuk.
Występ Serba w zbliżającym się prestiżowym spotkaniu z "Białą Gwiazdą" stoi pod znakiem zapytania. Sotirović ma kłopoty z kolanem i czeka go konsultacja lekarska. Zawodnik wierzy jednak, że w sobotę będzie mógł zagrać.

Wiele zresztą wskazuje, że trener Płatek będzie miał do dyspozycji niemal całą kadrę. Żółte kartki odpokutował Remigiusz Sobociński. Po zapaleniu płuc do zdrowia wraca Radosław Kałużny. Do gry powinni być gotowi kontuzjowani ostatnio Dariusz Łatka, Dariusz Jarecki, a może nawet Jacek Markiewicz.

Wczoraj jagiellończycy mieli wolne. Dzisiaj trenować będą dwukrotnie. Mecz z Wisłą odbędzie się w sobotę o godz. 20.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna