W ostrołęckim aquaparku przybywa menadżerów. Z PiS-u

Łączy ich to, że wszyscy startowali - z sukcesem bądź nie - do rady miasta z listy PiS lub, jak Robert Bartkowski, z sympatyzującego z PiS Towarzystwa Przyjaciół Ostrołęki. A także to, że w ostatnich latach większość z nich zmieniała stanowiska pracy jak rękawiczki - wszystkie były jednak w jednostkach samorządu. Czyli z politycznego nadania. Wydaje się, że etaty w aquaparku są dla nich (nomen omen) spokojną przystanią…

Chwilowy informator
Prześledźmy ich kariery. Obecny dyrektor aquaparku Mariusz Mierzejewski w 2006 roku startował do rady miasta z listy PiS. Nie dostał się, ale po wygranych przez PiS (i prezydenta Janusza Kotowskiego) wyborach szybko znalazł pracę w ratuszu - został pełnomocnikiem do spraw komunikacji społecznej. De facto pełnił funkcję rzecznika prasowego (takiego stanowiska w strukturze urzędu nie było). Po jej utworzeniu, i powierzeniu tego stanowiska Wojciechowi Dorobińskiemu, Mariusz Mierzejewski pozostał na etacie w ratuszu.

Do 2010 roku, kiedy to ponownie wystartował w wyborach. Tym razem z sukcesem - został radnym. W związku z tym musiał zrezygnować z pracy w ratuszu. Szybko jednak znalazł pracę w MOSiR. Utworzono dla niego nowy etat, którego wcześniej w jego strukturze nie było - "informatora turystycznego". Po otwarciu aquaparku Mierzejewski został pełniącym obowiązki jego dyrektora (w tym samym czasie okazało się, że stanowisko "informatora turystycznego" nie jest w MOSiR potrzebne, etat zlikwidowano). Po ogłoszeniu konkursu na dyrektora, wygrał go… oczywiście - Mariusz Mierzejewski.

Maciak rekordzistą
Znacznie wcześniej rozpoczęła się kariera samorządowo-polityczna obecnego przewodniczącego rady miasta Dariusza Maciaka (w aquaparku - "pełniącego obowiązki kierownika zespołu"). Jest ona ściśle związana z karierą polityczną prezydenta miasta Janusza Kotowskiego.

W początkowym okresie kadencji 2002-2006, kiedy to Janusz Kotowski był przewodniczącym rady miasta (prezydentem był wówczas Ryszard Załuska) Maciak był redaktorem naczelnym pisma "Wiadomości Ostrołęckie". Jednym z udziałowców spółki wydającej to pismo był Kotowski. W trakcie kadencji Kotowski przestał być radnym i objął funkcję wicemarszałka Mazowsza (zastąpił Arkadiusza Czartoryskiego, który zdobył mandat posła).

Kotowski na stanowisku wicemarszałka nie zapomniał o "naczelnym swojego pisma". Maciak wkrótce znalazł pracę w Urzędzie Marszałkowskim w Warszawie. W 2006 roku były kolejne wybory - Janusz Kotowski został prezydentem, Dariusz Maciak - radnym. Po pewnym czasie znalazł pracę w biurze senatora Krzysztofa Majkowskiego, który w 2007 roku zdobył mandat senatora i przestał być przewodniczącym rady miasta (zastąpił go Maciak).

Długo tam miejsca jednak nie zagrzał - Majkowski po pewnym czasie zwolnił go z pracy. Po kolejnym, krótkim okresie bezrobocia (w tym czasie rada podniosła mu dietę przewodniczącego) Maciak został zatrudniony w MOSiR, utworzono dla niego nowy etat - "menadżera sportu". Po uruchomieniu aquaparku Maciak znalazł w nim pracę - etat "menadżera sportu" w MOSiR oczywiście zlikwidowano.

Od dyrektora do…
Kolejny z obecnych menadżerów aquaparku to Wojciech Domański. Jego kariera samorządowo-polityczna zaczęła się w 2006 roku, kiedy to z listy PiS został radnym. Dostając się do rady miasta zrezygnował z dyrektorowania SP nr 2. Rychło okazało się jednak, że Domański woli jednak oświatę - złożył mandat, żeby móc zostać dyrektorem ostrołęckiej delegatury oświaty.

Później był jeszcze nauczycielem w-f w jednym z ogólniaków. Kiedy okazało się, że musi zupełnie zrezygnować z pracy w oświacie (Karta Nauczyciela stanowi, że pewna kategoria osób nie może być nauczycielami) pozostał bez pracy. Aż do 20 czerwca, kiedy to został zatrudniony w aquaparku.

Kolega menadżer
W porównaniu z wyżej przytoczonymi, blado wygląda kariera "samorządowa" kolejnego z menadżerów aquaparku - Roberta Bartkowskiego. Obecny przewodniczący rady osiedla Witosa w ostatnich wyborach samorządowych startował z listy, popierającego Kotowskiego, TPO. Bez powodzenia. Doświadczenia w pracy w jednostkach samorządowych nie ma. Jest za to wieloletnim bliskim znajomym Dariusza Maciaka. Obecnie także jego następcą na stanowisku (społecznym) prezesa klubu sportowego Narew.

Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego