Mężczyzna, który, oprócz kierowania ciężarówką, zarabia w knajpach śpiewaniem patriotycznych przebojów rosyjskiej estrady, jest także znanym użytkownikiem sieci. Znanym na tyle, że w rosyjskim serwisie Vkontakte (rosyjski odpowiednik Facebooka – red.) ma ponad 3000 znajomych, z których większość pochodzi z rodzinnego dla Władimira obwodu pskowskiego, ale także powinno być wśród nich kilku funkcjonariuszy estońskiej służby bezpieczeństwa.
Właśnie ta ostatnia okoliczność tłumaczy bowiem to, że wracając 11 maja bieżącego roku z Estonii do rodzinnych Pieczor Władimir Sziłow został zatrzymany na granicy i doprowadzony do aresztu w stolicy kraju – Tallinnie.
Relacjonował zakup dronów i zebrał dowody winy
Wcześniej gwiazda pskowskich patriotycznych potańcówek zasmucona tym, że po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rosyjskim wojskom nie udał się blietzkrieg i straciły one dużo wojskowego sprzętu, prowadził na swoim profilu Vkontakte zbiórkę pieniędzy. Władimir nie ukrywał, że chce kupić dla walczących na Ukrainie rosyjskich żołnierzy drony, które mogłyby nie tylko prowadzić obserwację pozycji wroga, lecz także precyzyjnie zrzucać ręczne granaty do okopów przeciwnika. Kiedy zbiórka została zakończona, pomocnik rosyjskiej armii włożył na siebie koszulkę z napisem „Ярусский” i prowadząc wideo transmisję na żywo dla swoich fanów na Vkontakte, udał się do wyspecjalizowanych sklepów w Tallinnie, aby kupić trzy drony modelu DJI Mini 2 Fly More Combo po 599 euro za każdy.
Z nabytym na potrzeby rosyjskiej armii sprzętem kierowca ciężarówki z Pieczor stawił się na odprawę po estońskiej stronie przejścia granicznego z Rosją i został aresztowany przez funkcjonariuszy estońskiej służby bezpieczeństwa pod zarzutem wspierania rosyjskiej agresji, prowadzonej przeciwko Ukrainie. Rosyjscy dyplomaci w Estonii zignorowali sprawę aresztowania Władimira, gdyż ten, pragnąc podróżować do Estonii i po Unii Europejskiej bez wizy, potrafił wyrobić sobie estoński paszport.
Minęły już dwa miesiące od momentu osadzenia rosyjskiego patrioty w areszcie w Tallinie. Śledczy nie powinni mieć problemów z gromadzeniem bazy dowodowej, świadczącej o winie aresztowanego. Całą zaplanowaną przez siebie operację, mającą na celu wsparcie dronami rosyjskiego wojska kierowca i śpiewak z Peczor, krok po kroku zrelacjonował przez swój profil Vkontakte w internecie. Teraz na tym samym profilu kolejną zbiórkę pieniędzy, ale już na opłacenie usług adwokata, prowadzi żona Władimira Sziłowa, któremu według estońskiego prawa za popełnioną zbrodnię grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Poparcie dla rosyjskiej armii - karane także w innych krajach
Wspieranie agresji, prowadzonej przez Rosję na Ukrainie, jest karalne nie tylko w Estonii.
Również na Łotwie po wybuchu wojny wprowadzone zostały kary grzywny za demonstrowanie rosyjskiej symboliki wojennej, w tym liter „Z” i „V”, przypominających o rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Osoba fizyczna za demonstrowanie „Z” oraz „V” może zapłacić na Łotwie grzywnę wysokości nawet 350 euro. Najwyższa kara dla podmiotu prawnego może wynieść odpowiednio 2900 euro. Ponadto na Łotwie obowiązuje odpowiedzialność karna za „publiczne usprawiedliwianie i heroizację zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości”, za które uznawane są m. in. zbrodnie, popełniane przez Putina i jego armię na Ukrainie.
Według doniesień medialnych w ciągu pierwszych dwóch miesięcy po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, łotewska prokuratura wszczęła 14 spraw za złamanie powyższego przepisu prawa karnego.
Również litewski ustawodawca porównał agresję rosyjską do „publicznej pochwały dla zbrodni międzynarodowych”, za które jak dotąd uważano na Litwie zbrodnie ZSRR bądź nazistowskich Niemiec, popełnione przeciwko Republice Litewskiej i jej mieszkańcom.
Poparcie dla agresji Rosji na Ukrainie jest karalne także w innych krajach Unii Europejskiej, a nawet w krajach kandydujących do UE. W Mołdawii na przykład wprowadzano karę grzywny za noszenie na ubraniu tzw. wstążki św. Jerzego, symbolizującej „niezwyciężoną armię rosyjską i sowiecką”.
Identycznie Mołdawia traktuje demonstrację symboli „Z” i „V”. Mołdawska prezydent Maia Sandu zasadność karania za demonstrację symboli rosyjskiej agresji wytłumaczyła tym, że „ci, którzy dzisiaj usprawiedliwiają zabijanie Ukraińców, jutro a może nawet dzisiaj, mogą zażądać mordowania Mołdowan”.
lena
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?