Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W AZS-ie polski trener prosto z... Dalmacji

Miłosz Karbowski
Jak zapewnia trener Albin Mojsa, Maja Batina w przyszłości będzie gwiazdą siatkówki
Jak zapewnia trener Albin Mojsa, Maja Batina w przyszłości będzie gwiazdą siatkówki W. Wojtkielewicz
Białystok. Za tydzień, w poniedziałek 3 sierpnia, siatkarki Pronaru Zeto Astwa zaczną przygotowania do nowego sezonu.

Kto będzie trenerem siatkarek? Jakie zawodniczki jeszcze wzmocnią drużynę? I wreszcie - jak będzie grał sklecony na miarę możliwości zespół? Pytań wciąż jest bardzo wiele, wygląda na to, że przynajmniej odpowiedź na pierwsze z nich jest blisko.

- Byłem na rozmowach w klubie. W piątek mam dać odpowiedź. Teraz mogę tylko powiedzieć, że prawdopodobnie powiem "tak". Miałem w sierpniu znów jechać do Chorwacji, ale skoro dostałem propozycję pracy w miejscu zamieszkania, chyba z niej skorzystam - mówi Albin Mojsa.

Pochodzący z Białegostoku szkoleniowiec wiele lat prowadził kluby na Bałkanach. Ostatnio pracował w chorwackiej Dalmacji z drużyną Kaszteli Split. Z tej ekipy do Pronaru przyszła już 19-letnia, utalentowana atakująca Maja Batina.

Mojsa to trener doświadczony, ale wchodzi do głębokiej wody. Drużyna wydaje się być słabsza od tej, jaką dysponował Dariusz Luks. Ze względu na ten fakt, z pracy w Białymstoku zrezygnował Alojzy Świderek. Jak udało nam się ustalić, w kręgu zainteresowań AZS-u pojawili się potem Grzegorz Wróbel z Gedanii Żukowo i Adam Grabowski, asystent Jerzego Matlaka w reprezentacji Polski, który odszedł z Farmutilu Piła. Wybór padł na Podlasianina.

- Mam nadzieję, że się nie utopię w tej głębokiej wodzie - śmieje się Mojsa. - Będzie dużo pracy, ale ja się jej nie boję, obym tylko miał kogo trenować.

W tej chwili do dyspozycji ma taką dziesiątkę zawodniczek: Magdalena Godos (rozgrywająca), Agnieszka Starzyk, Justyna Sachmacińska, Joanna Szeszko, Ilona Gierak (przyjmujące), Katarzyna Wysocka, Katarzyna Kalinowska (środkowe), Małgorzata Cieśla, Maja Batina (atakujące) i Magda Saad (libero).

Po tym jak Alena Hendzel trafiła do Leningradki St. Petersburg, a z klubu odeszła Lucie Muhlsteinova, trzeba znaleźć jeszcze środkową i rozgrywającą. Ta druga ma przyjść z Białorusi. Być może skład uzupełnią młode siatkarki: Paulina Gajewska z AWF Warszawa (rozgrywająca lub libero) oraz Małgorzata Właszczuk, utalentowana zawodniczka BTPS-u Białystok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna