w Białymstoku stopa bezrobocia jest co prawda wciąż niższa od średniej krajowej, ale stale rośnie.
- W lipcu 2001 r. w mieście stopa bezrobocia wynosiła 12,1 proc. W lipcu tego roku - już 13,8 proc. - mówi Dorota Kolenda, zastępca kierownika Powiatowego Urzędu Pracy w Białymstoku. - Od lipca do sierpnia tego roku do PUP zgłosiło się kolejne 4 tys. 300 osób z Białegostoku, które nie miały pracy. Jest to o 270 osób więcej niż w analogicznym okresie 2001 r.
Jesienią tradycyjnie już liczba bezrobotnych wzrasta. Po okresie wakacyjnym do urzędu pracy zgłaszają się bowiem absolwenci szkół, którzy nie znaleźli zatrudnienia. Nic więc nie wskazuje, że stopa bezrobocia spadnie, tym bardziej, że z miesiąca na miesiąc ubywa ofert pracy.
- Od lipca do sierpnia tego roku do naszego urzędu wpłynęło zaledwie 600 ofert pracy. W tym samym okresie 2002 r. ofert było ich o ponad 130 więcej. To nienajlepiej wróży na przyszłość - dodaje D. Kolenda.**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?