Wolontariusze wyremontowali za darmo siedzibę sandomierskich Warsztatów Terapii Zajęciowej

Uczestnicy akcji pomalowali również korytarz.
(fot. Małgorzata Płaza)

Pomalowane zostały pracownie dla podopiecznych ośrodka, pomieszczenia biurowe, toalety oraz korytarz. To łącznie ponad 200 metrów kwadratowych powierzchni.

- Ta pomoc jest dla nas bardzo ważna. Pomieszczenia wymagały odświeżenia, poprzednio były malowane ponad osiem lat temu. Nie stać było nas na przeprowadzenie remontu w ramach budżetu, jakim dysponujemy. Na inwestycje brakuje nam pieniędzy - powiedział Rafał Dybowski, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Tratwa, które prowadzi placówkę.

Pracownicy Glaxo Smith Kline przywieźli ze sobą farby i niezbędny sprzęt. W remoncie uczestniczyło 20 przedstawicieli firmy z różnych części Polski, między innymi z Łodzi, Pabianic, Kielc i Jasła.
Jak tłumaczyli uczestnicy akcji, każda osoba zatrudniona w ich firmie może przeznaczyć jeden dzień pracy w ciągu roku na pracę w charakterze wolontariusza. Jest to tak zwany orange day.

Jego ideą jest pomoc organizacjom pozarządowym i placówkom, takim jak domy dziecka czy ośrodki działające na rzecz osób niepełnosprawnych. - Jako wolontariusze poświęcamy swój czas i energię, by okazać pomoc i wsparcie potrzebującym z naszych lokalnych społeczności. Udział w akcjach jest oczywiście dobrowolny. Daje nam to mnóstwo satysfakcji - podkreślił Wojciech Ozgowicz z firmy Glaxo Smith Kline.
Kontakt z wybraną placówką nie ogranicza się do wykonania pracy na jej rzecz. - Staramy się przebywać z osobami, którym pomagamy. Chcemy się wzajemnie poznać - zaznaczyła Ewa Statuch z Glaxo Smith Kline.
Tak było również w Sandomierzu. W przerwie remontu zorganizowany został piknik dla pracowników firmy i uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej. Była to okazja do integracji.

Z Warsztatów Terapii Zajęciowej znajdujących się przy ulicy Zawichojskiej korzysta 45 dorosłych osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności.