Od 5 listopada decyzją wojewody warmińsko-mazurskiego w ełckiej Pro Medica powstał oddział "covidowy". Utworzony on został na bazie oddziału chorób płuc i chemioterapii. Dysponuje 26 miejscami, w tym siedmioma "respiratorowymi". W szpitalu jest też sześć łóżek "buforowych", czyli takich na których pacjenci z podejrzeniem zakażenia koronawirusem czekają na wyniki testów.
- Wszystkie miejsca są zajęte - informuje Bożena Szelągowska, prezes spółki Pro Medica.
Problem w tym, że placówka posiada bardzo małe prosektorium, w którym znajdują się tylko cztery miejsca. Dlatego po przyjęciu pacjentów zakażonych koronawirusem, na wszelki wypadek, 10 listopada ustawiła na terenie szpitala samochodową chłodnię, która ma być wykorzystywana w przypadku, gdy zabraknie miejsc w prosektorium.
- Zasada jest taka, że najpierw wykorzystujemy miejsca w szpitalnej kostnicy, później w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych, który świadczy usługi pogrzebowe, a dopiero później, jeśli będzie taka potrzeba, w naczepie - tłumaczy sekretarz.
Prezes spółki zarządzającej szpitalem mówi, że sprawa tymczasowej kostnicy jest bardzo drażliwa.
- Musieliśmy zabezpieczyć się na najgorsze - dodaje. - Chłodnia posiada agregat prądotwórczy i spełnia wszystkie, niezbędne do godnego przechowania zwłok wymogi.
Z kolei Powiatowy Inspektor Sanitarny Mariusz Oszmian przekazał portalowi money.pl, że szpital nie miał innego wyjścia niż przygotowanie mobilnej chłodni.
- Organizacja pracy szpitali nie jest w gestii sanepidu. Jednak rzeczywiście Pro Medica ma tylko 4 miejsca w prosektorium. Tymczasem od początku pandemii zmarło w Ełku 37 osób, ale gros podczas drugiej fali. Do końca sierpnia były tylko dwa zgony z tego powodu - mówi Oszmian.
Zatem od września w mieście z powodu koronawirusa zmarło już 35 osób. Jak dodaje, do 5 listopada, czyli przed powstaniem w Ełku oddziału covidowego, zakażeni odsyłani byli do innych placówek, np. do Ostródy.
- Dopiero od 5 listopada zakażeni trafiali na oddział w Pro-Medice. Jak się wydaje, przygotowanie takiej mobilnej kostnicy było niezbędne, bo przed dwoma tygodniami w krótkim czasie mieliśmy 9 zgonów wśród zakażonych koronawirusem. Pro-Medica wyprzedziła sytuację i przygotowała się do większej liczby zgonów - powierdział Oszmian portalowi money.pl.
W sieci ukazały się informacje, że na naczepie znajdował się napis "Mięso". Ale sekretarz urzędu przekonuje, że to nieprawda. - Widziałem chłodnię i nie było na niej żadnego napisu - zapewnia.
Koronawirus – nowe objawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?