Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W internecie wrze. Kto napisał, że prezydent to burak?

Helena Wysocka [email protected]
Fot. sxc.hu
Wojewoda poczuł się urażony sugestią, że jest "sprzedajny". Radnego oburzyła zamieszczona w sieci informacja, że oszukuje ludzi. Pod adresem pre-zydenta Suwałk poleciała obelga "burak".

Urażonych w sieci prominentów można zliczyć na palcach jednej ręki. Ale to nie oznacza, że fora nie uginają się od obelg i wulgaryzmów. Wręcz przeciwnie. Pełno jest plugastw pisanych pod adresem policjantów, lekarzy, prokuratorów, czy nauczycieli.

- Obrażać ludzi nie wolno - przypomina Edyta Kimera, oficer prasowy suwalskiej komendy. I dodaje, że mundurowi śledzą fora. Czasem też, tak jak w przypadku prezydenta, interweniują z urzędu. Pozostali muszą bronić swojego honoru sami. A robią to coraz częściej.

Wojewoda jest "sprzedajny", a prezydent...

Kilka tygodni temu do mieszkania sześćdziesięcioparoletniej, słabo widzącej suwalczanki zapukali policjanci. Mieli prokuratorski nakaz zabezpieczenia komputera. Przerażona kobieta przyznała, że ma dwa. Oba więc trafiły do miejscowej komendy. O co chodziło? Jak się dowiedzieliśmy, kilka miesięcy wcześniej, na stronie lokalnego radia ktoś skomentował informację na temat budowy suwalskiej obwodnicy. Ktoś, kto nie chce tej drogi, albo nie lubi prezydenta. Napisał bowiem, że Czesław Renkiewicz jest "burakiem".
- Nie tylko - twierdzi Edyta Kimera. - Były tam też znacznie gorsze słowa.

Jakie, tego mówić nie chce. Podobnie, jak na temat prowadzonego śledztwa. Z naszych informacji wynika, że kobieta nie przyznaje się do winy. A z komputera korzystało wiele osób - krewni i znajomi. Kto więc uważa, że suwalski prezydent jest "burakiem", nie wiadomo. Przynajmniej na tę chwilę.
- Będziemy to ustalać - zapewniają suwalscy stróże porządku.

Tak samo próbowali robić, gdy ktoś obraził podlaskiego wojewodę Macieja Żywno. W tym przypadku też chodziło o obwodnicę, tyle że augustowską. A znieważające wojewodę słowa miały być i w sieci, i na ulotkach. Te ostatnie zostały rozrzucone na suwalskich ulicach jesienią ubiegłego roku. Autor broszurki sugerował, że "sprzedajni urzędnicy", do których można zaliczyć też wojewodę, zabierają ludziom ziemię pod budowę dróg. I to za grosze. Pisał też o głodujących afrykańskich dzieciach i zachęcał do odwiedzenia strony internetowej, gdzie rzekomo można było przekonać się o niegodziwości pana wojewody. Tyle tylko, że tej strony nie można było odnaleźć. Podobnie jak autora ulotki. Półroczne śledztwo zostało więc umorzone.

Prokurator opluła, sędzię - wyzwała

Na brak "wolności" słowa może narzekać pewna suwalczanka, która postanowiła, że na portalu inter-netowym wyrazi swój pogląd na temat jednej z ełckich sędzi. A że nie miała powodów, by przedstawicielkę Temidy lubić, to i słowa do ciepłych nie należały. Efekt jest taki, że kobieta wkrótce trafi na ławę suwalskiego sądu. Tam bowiem kilka dni temu został przesłany akt oskarżenia.

Ale od początku. Otóż suwalczanka do grona aniołków z pewnością nie należy i kilka miesięcy temu przytrafiła jej się kolizja z prawem. Stawiła się więc przed oblicze miejscowej pani prokurator, by przekonać ją o swojej niewinności. Gdy się zorientowała, że nic z tego nie wyjdzie, opluła prokuratorkę. Był to pretekst, by śledczy sporządzili kolejny akt oskarżenia. Ten trafił do ełckiego sądu, gdzie toczy się proces. W styczniu tego roku oskarżona, po wokandzie, na jednym z portali internetowych dała upust swoim emocjom. W pięciu wpisach w niewybredny sposób wyraziła się o orzekającej w jej sprawie sędzi.

- Używała słów powszechnie uznawanych za obraźliwe - precyzuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Suwalczanka, za znieważanie i prokurator i sędzi, może trafić za kratki.

Radny przepija gminną kasę

W Nowince wojna toczy się od ponad roku, czyli od czasu, gdy w drodze referendum została odwołana rada gminy. Do nowej weszli w większości zwolennicy pani wójt. Odarta z władzy opozycja patrzy włodarzom na ręce i podobno rzuca im kłody pod nogi. Tak było, gdy wójt, by zaoszczędzić trochę kasy chciała przekształcić wiejską szkołę. Opozycja poruszała niebo i ziemię, by placówkę ratować. Wówczas na stronie internetowej lokalnego radia pojawiły się szkalujące opozycyjnego rajcę wpisy.

"Niestety, Panie Pietrewicz, już Pan nie napije się za gminne pieniądze na sesyjnych imprezkach, nie pojedzie kolejką wąskotorową na imieniny radnego (...). Już Panu tylko kłamstwa zostały" - ubolewał "Współczujący". Były też sugestie o opluwaniu innych, oszukiwaniu mieszkańców i trwonieniu wszystkiego, co popadnie.

Grzegorz Pietrewicz, bo to on był bohaterem w sieci, poprosił organy ścigania, by ustaliły, kto go szkaluje. Augustowscy śledczy wskazali dwa komputery. Jeden należał do wójt, drugi - do jej zastępczyni. Obie panie szły w zaparte. Wójt Dorota Winiewicz winę zrzucała na męża i koleżankę. Podobno, słysząc co dzieje się w gminie, puściły im nerwy.

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Jak tłumaczył Jarosław Tkaczuk, Prokurator Rejonowy w Augustowie, radny, jeśli czuje się urażony może wystąpić z prywatnym aktem oskarżenia. Pietrewicz uznał, że szkoda nerwów i sprawę puścił w niepamięć.

Konsekwencji nie poniosła też suwalska lekarka, którą białostocki śledczy oskarżył o przyjmowanie łapówek. Pani doktor, na jednej ze stron internetowych napisała, że prokurator wykonuje swoją pracę z pasją równą okupantom. By znaleźć dowody jej winy nękał starszych, schorowanych świadków. Agresja miała straszliwe skutki. Jedna z kobiet po przesłuchaniu popadła w depresję. Inna - miała myśli samobójcze. Prawdopodobnie bez echa pozostanie też opinia tej samej lekarki na temat suwalskiej Temidy. Oskarżona napisała, że "nepotyzm w tym sądzie to sprawa normalna...".

Prokurator Tomkiewicz mówi, że każdy musi ocenić sam, co go uraża, a co nie.

- Jedno jest pewne: granic krytyki przekraczać nie wolno - przestrzega śledczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna