Auto pełne niespodzianek
Wizualnie zarówno pojazd koncepcyjny, jak i model produkcyjny, na którym jest on oparty, ograniczają liczbę zbędnych zakrzywionych linii. Zrobiono tak po to, by w środku auta możliwie było jak najwięcej miejsca.
Z przodu nietypowa, posiadająca metaliczne wykończenie atrapa chłodnicy, ma kilka wycięć w kształcie błyskawicy oraz gniazdko do zasilania urządzeń zewnętrznych. Posiadające równie nietypowy wygląd reflektory mają na obwodzie rząd diod LED oraz główne źródło światła z lampą wyładowczą.
Tylne światła "ukryto" za otworami w zderzaku, które tworzą wzór pięciu oczek na kostce do gry.
Wewnątrz znajdują się dwa rzędy siedzeń, w porównaniu z trzema, oferowanymi standardowo w modelu Cube. Powiększony o 24 cm rozstaw osi zapewnia więcej miejsca, niezbędnego by pomieścić akumulatory.
Elektryka pod maską
Najbardziej radykalne zmiany zaszły jednak pod maską. Benzynowy silnik 1,3 litra został zastąpiony jednostką elektryczną oraz najnowszymi akumulatorami litowo-jonowymi, umieszczonymi pod podłogą oraz pod siedzeniami.
A jego dziwna nazwa? Jest bardzo logiczna: "denki" to japońskie słowo oznaczające "elektryczny", zaś "cube", czyli "sześcian", doskonale opisuje jego wygląd.
Model Denki Cube wpisuje się w nową strategię Nissana. Koncern postawił na auta elektryczne. Uważa, że w przyszłości sprzedawać się będą pojazdy o zerowej emisji spalin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?