Czekamy już tak długo, aż ktoś zrobi z tym porządek. Niestety, nic się nie dzieje - denerwują się lokatorzy bloku przy ulicy Kościuszki 91 A w Suwałkach.
Marian Luto, dyrektor Zarządu Budynków Mieszkalnych, twierdzi, że od kilku dni trwa sprawdzanie, w jaki sposób woda dostała się do mieszkań i dlaczego ściany oraz sufity są ciągle zalewane.
Zaczynają żałować
Jak informowaliśmy w minionym tygodniu, w maju tego roku ZBM zlecił białostockiej firmie "Benet" remont bloku przy Kościuszki. Ekipa miała zdemontować eternit, wymienić okna, wykonać ocieplenie domu oraz nową elewację. Prace rozpoczęła jeszcze w maju.
Mieszkańcy domu twierdzą, że prace były prowadzone z naruszeniem wszelkich przepisów i woda zaczęła niszczyć ich domy już po kilku dniach od rozpoczęcia inwestycji.
- To wszystko to wina "fachowców" - żali się Jolanta Orzechowska, jedna z lokatorek. - Chwilami żałujemy, że ten remont w ogóle się rozpoczął.
Szukają przyczyny
Zdaniem Mariana Luto, sprawa ta przedstawia się zupełnie inaczej.
- To prawda, początkowo myśleliśmy, że woda do domów wpłynęła ze źle zabezpieczonych stropodachów, jednak z przeprowadzonej analizy wynika, że to niemożliwe - informuje dyr. Luto. - Wszystkiemu winne jest centralne ogrzewanie bądź rury wodociągowe.
Niestety, na tę chwilę ZBM nie jest w stanie dokładnie określić przyczyny, ponieważ ciągle trwają kontrole mające na celu określić źródło, z którego woda się wydostaje.
- Wszystko przebiegałoby znacznie szybciej, gdyby lokatorzy zechcieli wpuszczać nas do swoich mieszkań - dodaje Luto. - A tak nie zawsze jest.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się wydarzyło w Suwałkach.Kliknij na mmsuwalki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?