- Stawki, które obowiązywały do tej pory nie były wystarczające, ponieważ gmina musiała dołożyć w ostatnim roku do gospodarki odpadami ponad 162 tys. zł. Już w tym roku, od stycznia do czerwca, różnica wynosi ponad 67 tys. zł, które gmina także dokłada do systemu gospodarowania odpadami. To wszystko wpływa na możliwość finansowania innych zadań przez naszą gminę - mówi Wioletta Utko, skarbnik gminy Krynki.
Podkreśla jednocześnie, że stawka za śmieci segregowane w wysokości 35 zł od osoby, została tak skalkulowana, że wzięto pod uwagę liczbę mieszkańców zamieszkujących naszą gminę, ilość odpadów wytwarzanych, a także koszty systemu gospodarowania odpadami.
Jak tłumaczą władze gminy, zmiana stawek za gospodarowanie odpadami spowodowana jest zmniejszaniem się liczby mieszkańców, wzrostem ilości odpadów wytwarzanych przez mieszkańców oraz wzrostem ceny, którą gmina musi płacić firmie śmieciowej.
Do tej pory za śmieci segregowane mieszkańcy gminy Krynki płacili 28 zł od osoby. 7-złotowa podwyżka oznacza, że już od 1 sierpnia 4-osobowa rodzina zapłaci miesięcznie o 32 zł więcej za wywóz śmieci. Mieszkańcy, którzy zdecydują się kompostowanie bioodpadów, otrzymają zniżkę w wysokości 5 zł od osoby.
Radni zdecydowali, że za śmieci niesegregowane stawka wyniesie 70 zł od osoby. Ale burmistrz Krynek Jolanta Gudalewska przypomniała, że mieszkańcy nie mogą nie segregować śmieci. Bo zgodnie z ustawą wszyscy są zobligowani do zbierania śmieci w sposób selektywny.
- W deklaracjach składanych jeszcze kilka lat temu był wybór, czy będzie się segregowało śmieci czy nie. W tej chwili nie ma takiego wyboru. Każdy jest zobowiązany do segregowania śmieci - mówiła Jolanta Gudalewska.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?