W mieście pojawią się nowe inwestycje. Aż 5 ha

20 października Rada Ministrów podjęła decyzję o rozszerzeniu Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i powstaniu m.in. Podstrefy Bielsk Podlaski.

Na decyzję rządu Bielsk czekał ponad półtora roku. Podstrefa powinna dać kolejny impuls do rozwoju przedsiębiorczości w Bielsku Podlaskim.

Czy jednak są przedsiębiorcy gotowi zainwestować w Bielsku?

- Jednym z warunków przystąpienia było złożenie przez miasto listów intencyjnych od przedsiębiorców zainteresowanych zainwestowaniem w Bielsku - tłumaczy burmistrz Jarosław Borowski. - My takie dwa listy złożyliśmy. Jeden to przedsiębiorca z Bielska, a drugi spoza miasta, ale z naszego województwa.

Nazw obu tych firm nie chciał zdradzić. Chętnie mówił jednak o korzyściach, jakie strefa przyniesie.

- Zyskiem dla miasta będą przede wszystkim nowe miejsca pracy i mniejsze bezrobocie - wy mienia.

Korzyść dla przedsiębiorcy z działania w strefie to, przede wszystkim, ulgi w podatku dochodowym. Natomiast korzyścią dla miasta, oprócz nowych miejsc pracy, jest to, że podatki lokalne płaci tak jak wszyscy.

Aby przygotować tereny pod przyszłe inwestycje miasto uzbroiło ponad 5 hektarów. Znajdują się one w pobliżu szosy prowadzącej do Hajnówki i Białowieży. I już czekają na nowych inwestorów.

- Utworzenie Podstrefy Bielsk Podlaski podniesie też atrakcyjność i konkurencyjność miasta - podkreśla burmistrz.

Podstrefa Bielsk Podlaski obejmuje 5,2989 ha. Obszar ten składa się z trzech części i jest niezabudowany. Wyposażony jest m.in. w sieci: wodociągową, sanitarną i deszczową oraz oświetlenie.

Do strefy prowadzi nowa asfaltowa ulica. Odległość od stacji transformatorowej średniego napięcia wynosi, w zależności od położenia działki, od 130 do 400 metrów. Dwa z trzech kompleksów inwestycyjnych posiadają ogrodzenia przemysłowe.