Dlaczego w Narewce? Ponieważ w niedalekiej Guszczewinie urodziła się Danuta Siedzikówna ps. „Inka”, sanitariuszka 5 Wileńskiej Brygady AK - dziewczyna, którą komunistyczny sąd skazał na karę śmierci. Została rozstrzelana w 1946 r. na kilka dni przed swoimi 18. urodzinami. Ostatnie słowa „Inki” brzmiały: Niech żyje Polska! Niech żyje „Łupaszko”!
Po mszy św. w kościele w Narewce złożono kwiaty pod pomnikiem Danuty Siedzikówny „Inki”, a następnie uczestnicy uroczystości przenieśli się do siedziby Nadleśnictwa Browsk w Gruszkach. - Trzeba przypominać historię Żołnierzy Wyklętych i jednoczyć się wokół tej idei - powiedział Mariusz Agiejczyk, nadleśniczy Nadleśnictwa Hajnówka. - Uważam, że bez ich walki bylibyśmy kolejną sowiecką republiką. Ich walka nie poszła więc na marne.
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele różnych organizacji i środowisk: straży granicznej, policji i straży pożarnej. Nie zabrakło przedstawicieli władz, Instytutu Pamięci Narodowej i leśników na czele z Andrzej Nowakiem, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Przybyli też wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski i poseł Jarosław Zieliński.
- Była to piękna uroczystość na chwałę „Inki” i wszystkich żołnierzy wyklętych - podsumował ks. Tomasz Duszkiewicz, kapelan leśników. - Cieszę się, że przy organizacji działaliśmy wspólnie w jednym celu, żyjemy na jednej ziemi i wspólnie powinniśmy obchodzić to ważne święto.
Organizatorem uroczystości była Fundacja Ekologiczne Forum Młodzieży przy współpracy Nadleśnictwa Browsk i Nadleśnictwa Hajnówka.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?