W naszym regionie mają powstać trzy centra handlowe

Wedle koncepcji grupy "Czerwona Torebka", która w całym kraju tworzy grupy obiektów dla handlu detalicznego, centra te bardziej przypominają zespoły niewielkich sklepów osiedlowych niż galerię handlową. W naszym regionie "Czerwone Torebki" miałyby powstać w Białymstoku, Hajnówce i Giżycku.

Centra powstają w zaledwie trzy miesiące

Wydaje się jednak, że jest to melodia przyszłości. W Białymstoku obiekt handlowy złożony z 8 modułów (każdy o powierzchni około 60 mkw.) z możliwością ich łączenia powstanie na Wysokim Stoczku, niedaleko sklepu Stokrotka.

Kiedy? Jeszcze pół roku temu przedstawiciele "Czerwonej Torebki" zapowiadali, że centrum ma być gotowe już w połowie 2012 r. Na razie jednak budowa nawet nie ruszyła.

Oprócz Hajnówki (zespół sklepów będzie mieć dwa razy większą powierzchnię niż w Białymstoku), trzecim miastem w naszym regionie, gdzie ma powstać "Czerwona Torebka", jest Giżycko. Tyle, że podana na stronie internetowej lokalizacja przy ul. 1 Maja jeszcze nie jest pewna.

"Czerwone Torebki" tak jak nie wyglądają na typowe galerie handlowe, tak też są budowane bardzo szybko i w nietypowy sposób. Wykorzystywana jest bowiem technologia lekkich konstrukcji stalowych Framecad. Ich powstanie zajmuje tylko 3 miesiące.

Cechą charakterystyczną są także przestronne parkingi, z których klienci mogą dostać się bezpośrednio do poszczególnych lokali.

Zaleją nas Torebki

Spółka "Czerwona Torebka" zakłada, że w ciągu 10 lat powstanie w Polsce aż 1950 takich obiektów, a docelowo - nawet 4500. I wszystkie będzie charakteryzować: lokalizacja na dużych osiedlach mieszkaniowych, przy głównych szlakach komunikacyjnych i ważnych obszarach handlowo-usługowych średniej wielkości miast.

Rozmowy o najmie prowadzone są zaś z chętnymi do otworzenia sklepów spożywczych, mięsnych, rybnych, drogerii, warzywniaka i piekarni z cukiernią. W zależności od potencjału handlowego danej lokalizacji dodawano by punkty usługowe i kolejne sklepy.