Mewy zakażone wirusem HPAI znalezione w powiecie łomżyńskim
Padnięte mewy śmieszki zostały znalezione 10 maja. Padnięte ptaki zakażone są najprawdopodobniej wirusem wysoce zjadliwej grypy ptasiej. W związku z tym część gminy Piątnica oraz obszar miasta Łomża znalazły się w strefie objętej zakażeniem. Strefa obejmuje konkretnie sołectwa Piątnica Włościańska oraz Piątnica Poduchowna.
Wysoce zjadliwa grypa ptaków to zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są wszystkie gatunki drobiu i wiele gatunków ptaków dzikich. Wirus ten może wywoływać zachorowania i bardzo wysoką śmiertelność u ptactwa domowego. Głównym źródłem wirusa grypy są ptaki dzikie, przede wszystkim gatunki związane ze środowiskiem wodnym, czyli kaczki, gęsi i łabędzie. W bieżącym roku odnotowano już kolejne przypadki występowania zakażeń wirusem wysoce zjadliwej grypy. Do tej pory zakażenia odnotowywano w okolicznych województwach. W woj. podlaskim jest to pierwsze ognisko.
Obostrzenia związane z pojawieniem się wirusa
Znalezienie ognisk choroby związane jest z obostrzeniami dla hodowców drobiu.
Wśród obostrzeń jest utrzymywanie drobiu lub innych ptaków w odosobnieniu uniemożliwiającym kontakt z ptactwem dzikim. Należy stosować środki zabezpieczające m.in. maty dezynfekcyjne. Osoby mające dostęp do zwierząt w gospodarstwach powinny używać środków ochrony osobistej - informuje Marek Rutkowski z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Łomży.
Ograniczenia obejmują również wyprowadzanie zwierząt do gospodarstwa, wprowadzanie dzikich ptaków na łowiska oraz organizację polowań.
Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Łomży informuje, że ograniczenia będą obowiązywać 30 dni od dnia znalezienia zakażonych mew. Wprowadzone obostrzenia nie dotyczą hodowców gołębi. Czas ograniczenia wynika z aktywności wirusa. "Wirus grypy ptaków może zachowywać aktywność w środowisku kurnika przez 5 tygodni, zatem istotne jest przy podejrzeniu lub stwierdzeniu choroby, zabezpieczenie pomieszczeń, sprzętu, nawozu oraz dokładne ich oczyszczenie i odkażenie" - informuje na swojej stronie Główny Inspektorat Weterynarii.
Hodowcy drobiu z powiatu łomżyńskiego obawiają się kolejnych ognisk.
Nasze kurniki nie leżą w strefie objętej obostrzeniami. Jednak monitorujemy na bieżąco sytuację. Obawiamy pojawienia się kolejnych ognisk wirusa. Jeżeli się pojawią, to będziemy musieli wprowadzić obostrzenia. Mamy nadzieję, że kolejnych ognisk nie będzie - mówi hodowca drobiu z powiatu łomżyńskiego.
Wirus HPAI nie stanowi zagrożenia dla człowieka
Wirus na ten moment nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Dotychczas nie stwierdzono na świecie ani jednego przypadku zakażenia wirusem HPAI u człowieka. Mimo wszystko Główny Inspektorat Weterynarii apeluje o ostrożność, szczególnie u osób zawodowo mających kontakt z drobiem i ptakami dzikimi. Zaleca się stosowanie rutynowych zasad higieny.
Hodowcy obawiają się kolejnych ognisk
Hodowcy drobiu z powiatu łomżyńskiego obawiają się kolejnych ognisk.
Nasze kurniki nie leżą w strefie objętej obostrzeniami. Jednak monitorujemy na bieżąco sytuację. Obawiamy pojawienia się kolejnych ognisk wirusa. Jeżeli się pojawią, to będziemy musieli wprowadzić obostrzenia. Mamy nadzieję, że kolejnych ognisk nie będzie - mówi hodowca drobiu z powiatu łomżyńskiego.
Powiatowy lekarz weterynarii apeluje o niezwłoczne zgłaszanie przypadków znalezienia martwych ptaków w okolicy strefy objętej zakażeniem.
Podlaskie jest kolejnym województwem na terenie, którego znaleziono mewy śmieszki zakażone wirusem HPAI. W kwietniu zakażone mewy znaleziono w województwie małopolskim. Natomiast w maju padnięte ptaki odkryto m.in. w województwach: świętokrzyskim, lubelskim oraz kujawsko-pomorskim.
iPolitycznie - Jeśli KE nas nie posłucha, będziemy żądać rekompensat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?