Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W roli kopciuszka

Krzysztof Sokólski
Polonia wielokrotnie udowadniała, że nie wolno jej lekceważyć. W poprzednim sezonie zremisowała w Białymstoku z Jagą 2:2.
Polonia wielokrotnie udowadniała, że nie wolno jej lekceważyć. W poprzednim sezonie zremisowała w Białymstoku z Jagą 2:2. M. Kość
Białystok, Bytom. Mieliśmy sporo kłopotów. Pierwsza liga dla mnie samego jest dużą niewiadomą - mówi trener Polonii Bytom Dariusz Fornalak.

Polonia jest pierwszym rywalem białostockiej Jagiellonii w ekstraklasie. Faworytem sobotniego spotkania (godz. 16.00) są występujący w roli gospodarza żółto-czerwoni. - Ale w poprzednim sezonie też przyjeżdżaliśmy do Białegostoku w roli Kopciuszka, a urwaliśmy Jadze punkty - Fornalak wspomina ubiegłoroczny pojedynek zakończony remisem 2:2.
Bytomski szkoleniowiec nie wraca natomiast myślami do majowego meczu, kiedy jego zespół przegrał na własnym stadionie z drużyną Artura Płatka 1:3. - Wtedy wystąpiliśmy bez sześciu podstawowych zawodników. Nie demonizowałbym tamtego spotkania. Bardziej optymizmem napawa mnie wcześniejszy remis z Białegostoku - stwierdza szkoleniowiec.
Fornalak wierzy, że także w sobotę jego drużyna pokaże się z dobrej strony. - Zdaję sobie sprawę, że przez wielu jesteśmy postrzegani jako klub, który nie pasuje do ekstraklasy. Jednak to właśnie może być nasz atut. Może niektórzy nas zlekceważą... My postaramy się to wykorzystać - podkreśla opiekun niebiesko-czerwonych.
Los Polonii długo wisiał na włosku. - Sprawa licencji wywoływała dużo niepokoju i kosztowała nas mnóstwo nerwów. W trakcie zgrupowania chłopakom trudno było skoncentrować się tylko na treningach. Kiedy wreszcie PZPNostatecznie dopuścił nas do rozgrywek, poczuliśmy ulgę. Od tego momentu mobilizacja w drużynie znacznie wzrosła - opowiada Fornalak.
Mimo niepewnego bytu Polonii udało się wzmocnić kadrę. - Wszystko oczywiście pokaże boisko, ale uważam, że mamy silniejszy zespół niż w poprzednim sezonie - nie ukrywa szkoleniowiec. Na transferowym polu Polonia pokonała zresztą Jagiellonię. Bytomianie pozyskali z Groclinu Grodzisk Marcina Radzewicza, o którego starała się także Jaga.
- Marcin jest doświadczonym zawodnikiem, który bardzo nam się przyda. Mogę tylko cieszyć się, że mając także propozycję z Białegostoku, zdecydował się grę w Polonii - uśmiecha się Fornalak. Z bytomskim klubem związał się również Janusz Wolański, z którym w Jagiellonii nie przedłużono po sezonie kontraktu.
- Mamy paru nowych piłkarzy, ale i tak naszym największym sukcesem jest to, że w ogóle przystępujemy do rozgrywek. Gra w ekstraklasie to olbrzymia nobilitacja dla klubu. Celem jest utrzymanie się w lidze, ale wiem, że będzie ciężko. Siłą Polonii był i mam nadzieję nadal będzie kolektyw. Postaramy się o niespodziankę. Chcemy ją sprawić już w Białymstoku - dodaje na zakończenie rozmowy trener Polonii.

Zmiany w Polonii

Przybyli: Mateusz Rosół, Grzegorz Bochenek (obaj MKS Myszków), Karol Drej (Motor Lublin), Tomasz Owczarek (Górnik Polkowice), Hubert Robaszek, Arkadiusz Sojka (obaj KSZO Ostrowiec Świętokrzyski), Jakub Wierzchowski (bez klubu), Janusz Wolański (Jagiellonia Białystok), Marcin Radzewicz (Groclin Grodzisk Wlkp.)
Ubyli: Dietmar Brehmer, Adam Krzęciesa, Marcin Żukowski, Paweł Zarzycki (szukają klubów), Michał Kordaszewski (Przebój Wolbrom).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna