Bielska policja umorzyła postępowanie w sprawie wywieszenia transparentów z hasłami „Bury nasz bohater”, „Rajs Bury. ONR pamięta”. Prześcieradła z takimi napisami pojawiły się w różnych miejscach w Bielsku i Hajnówce 30 grudnia.
Bielska policja zajęła się sprawą pod kontem nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym. Romuald Rajs, jako żołnierz z polskiego podziemia, dopuścił się w 1946 roku pacyfikacji kilku prawosławnych wsi i wymordowania 79 mieszkańców. Ale w trakcie policyjnego postępowania śledczy uznali, iż czyn ten pod taki paragraf „nie podchodzi” i sprawę umorzyli. Wywieszenie transparentów potraktowano jako zwykłe wykroczenie związane z powieszeniem ogłoszenia w miejscu do tego nie wyznaczonym.
Z kolei Prokuratura Białystok-Południe odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie doniesienia złożonego przez Bogusława Łabędzkiego, katechety i radnego z Hajnówki na Tomasza Sulimę, etnografa i radnego z Bielska. Łabędzki zarzucał mu, iż szkalował Danutę Siedzikównę ps. Inka pisząc na Facebooku, że stała się ona symbolem pogromów, rabunków i mordów dokonywanych przez polskie podziemie. Sformułowanie to użyte było jednak w określonym kontekście w dyskusji. Już wtedy pisaliśmy, iż postępowanie zostanie umorzone. Łabędzki na nasz artykuł poskarżył się aż do nowego ministra sprawiedliwości doszukując się w nim jakiegoś spisku. Efektem jego interwencji było przekazanie sprawy z Hajnówki do prokuratury w Białymstoku. Ostatecznie prokurator stwierdził, iż wpis Sulimy nie ma znamion przestępstwa i odmówił wszczęcia postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
