MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W sprawie sędzi prokurator się odwoła

Tomasz Kubaszewski
Sędzia Grażyna Z. od początku nie przyznawała się do winy. Twierdziła, że padła ofiarą pomówienia.
Sędzia Grażyna Z. od początku nie przyznawała się do winy. Twierdziła, że padła ofiarą pomówienia.
Suwałki. Będzie odwołanie od sensacyjnego, czwartkowego wyroku w sprawie korupcji w suwalskim sądzie. Krzysztof Wojdakowski, szef białostockiego oddziału Prokuratury Krajowej, nie ma co do tego wątpliwości. Inna decyzja byłaby równoznaczna z przyznaniem się do klęski, jakim było rozstrzygnięcie dokonane przez sąd w Łomży.

Przypomnijmy, że od korupcyjnych zarzutów uwolnieni zostali zarówno sędzia Grażyna Z., jak i mecenasi Władysław H. oraz Jerzy Sz. Sąd uznał, iż nie ma przekonywających dowodów ich winy.

O tym, że takie rozstrzygnięcie jest możliwe i wyrok może być sensacyjny pisaliśmy na naszych łamach w połowie września. Dotarliśmy wówczas do materiałów dotyczących Mirosława B., byłego suwalskiego milicjanta, a potem - przemytnika. Był on głównym świadkiem oskarżenia. Twierdził, że pośredniczył we wręczaniu sędzi łapówek. Za obciążające zeznania mógł liczyć na wyjątkową przychylność organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Otrzymywał symboliczne kary np. za przemyty na dużą skalę. Nasze przewidywania, że wiarygodność tego świadka sąd może zakwestionować, potwierdziły się w pełni.

Jaki dalszy los czeka teraz głównych oskarżonych w procesie korupcyjnym? W przypadku dwóch adwokatów nic się nie zmienia, bo nie byli zawieszeni w czynnościach i swój zawód cały czas wykonywali.

Natomiast sędzia Grażyna Z. do pracy na razie nie wróci. Po wybuchu afery w 2005 roku została zdymisjonowana ze stanowiska wiceprezesa sądu okręgowego i zawieszona w czynnościach sędziowskich. Otrzymuje 75 proc. pensji.

Jak tłumaczy Jacek Przygucki, wiceprezes sądu, nic się nie zmieni do czasu uprawomocnienia wyroku, a to zapewne (po prokuratorskim odwołaniu) szybko nie nastąpi. Przeciwko Grażynie Z. prowadzone jest też postępowanie dyscyplinarne. Zostało ono zawieszone do czasu postanowień sądowych. Wynik tego postępowania nie musi być identyczny, jak wyrok w sprawie karnej.

- Choć to nie ostateczne rozstrzygnięcie, jednak wszyscy odetchnęliśmy z ulgą - mówi J. Przygucki. - Wokół sądu była bowiem nie najlepsza atmosfera.
O komentarz próbowaliśmy zapytać Grażynę Z. Przez pośrednika odpowiedziała nam, że być może uczyni to, ale dopiero, gdy wyrok stanie się prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna