Śnieg przysporzył sporo radności ale - jak widać - i kłopotów. Suwalscy policjanci ustalają kto ulepił śniegowego bałwana, który 13 stycznia pojawił się na Placu Marii Konopnickiej czyli w centrum miasta. A właściwie funkcjonariuszy interesuje nie tyle bałwan co umieszczone na nim hasło.
- Transparent zauważyli funkcjonariusze obsługujący monitoring miejski - informuje Grzegorz Kosiński, komendant Straży Miejskiej w Suwałkach. - Plac Marii Konopnickiej nie jest miejscem na tego typu ekspozycje. Osoby, które chciałyby cokolwiek tam umieszczać powinny mieć zgodę zarządcy terenu.
A, że na transparent nikt zgody nie wydawał to komendant polecił teren uprzątnąć, czyli karton wyrzucić do kosza. Natomiast bałwan, jak dodaje komendant, pozostał. Wtedy, bo dziś nie ma po nim śladu. Ze wstydu, czy z powodu aury po prostu się rozpuścił.
- Dla mnie sprawa jest zamknięta - dodaje komendant Kosiński. - Podjęliśmy, w mojej ocenie, zasadną interwencję.
Ale suwalska policja nie daje za wygraną i na podstawie zapisu monitoringu miejskiego prowadzi czynności, które mają doprowadzić do ustalenia sprawcy i pociągnięcia go do odpowiedzialności za zaśmiecanie.
Koronawirus – nowe objawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
