Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tym roku na znicze i kwiaty średnio wydamy 100 zł

Łukasz Wiśniewski [email protected]
Pamięć o bliskich coraz droższa.

Największą popularnością przed tegorocznym dniem Wszystkich Świętych cieszą się lampki elektryczne. Świecą one, po włączeniu, przez kilka tygodni. Wśród tradycyjnych zniczy hitem okazują się gipsowe. Ich płomień pali się nawet przez trzy dni.

Nowy trend wśród klientów
Ceny tradycyjnych lampek (znicz zwykły z lanym wkładem) zaczynają się już od 79 groszy w hipermarketach, a kończą na kilkudziesięciu złotych za bardziej wystawne "modele" u lokalnych sprzedawców. Dużą popularnością cieszy się m.in. pozłacany znicz gipsowy. To nowość na rynku.

- Klienci bardzo często pytają właśnie o ten model. Najczęściej kupują z wizerunkiem anioła - mówi Krystyna Barszcz, właścicielka straganu w centrum miasta.
Wizerunek na zniczu możemy wybrać pomiędzy aniołem, krzyżem, a Matką Boską. Cena takiego zestawu na straganie wynosi 30 zł. Taniej jest w hipermarketach. W Realu zapłacimy za taką lampkę 23,99.

Sprzedawcy zauważają, że od kilku lat nie słabnie zainteresowanie zniczami elektrycznymi.
- Ludzie je kupują, bo długo się palą, a cena tak naprawdę nie jest o wiele wyższa - wyjaśnia sprzedawczyni.

Cena takiego znicza to 7 zł, sam wkład kosztuje pięć. Płomień, jak zapewniają producenci, wytrzymuje do miesiąca.

Ceny kwiatów są różne
Największą popularnością od wielu lat cieszą się chryzantemy wielkokwiatowe. W sieci Auchan kupimy je już za 14,99 zł.
- Ta odmiana jest jednak mniej odporna na przymrozki i szybko obumiera - mówi Krystyna Barszcz.

Poleca ona tzw. chryzantemy drobne.
- Mają nawet po dwieście kwiatków w jednej doniczce i są najtrwalsze. Żaden mróz ich nie złamie - dodaje właścicielka straganu.
Cena tych kwiatów jest atrakcyjna. Za chryzantemy drobne na straganach zapłacimy od 8 do 10 zł. Wielkokwiatowe to już wydatek ok. 20 zł. W hipermarketach cena doniczki waha się już od 5 do nawet 35 zł.

Alternatywą dla żywych chryzantem są różnego rodzaju sztuczne kwiaty. Koszt małego bukiecika to 10 zł. Cena tych największych sięga nawet 70 zł.

Zadzwoń, posprzątamy
Większość białostockich nagrobków już od kilku tygodni jest posprzątana. Porządki zrobiły rodziny. Ale są też takie, które do tej pory nie umyły pomników, nie ułożyły na nich kwiatów i zniczy. Wciąż jednak mogą skorzystać z usług firm zajmujących się sprzątaniem nagrobków.
- Koszt zależy od pomnika, oraz usług, jakie klient zamówi. Podnieśliśmy ceny o ok. 10 zł, bo podrożały środki czystości - tłumaczy Michał Kryk, właściciel jednej z białostockich firm - Najwięcej zleceń mamy od klientów z Warszawy. Przed godziną dzwonił też pan z Płocka.

Sprzątanie pojedynczego nagrobka kosztuje 35 zł, rodzinnego - 80 zł. Cena obejmuje usunięcie liści i śmieci, ograbienie terenu wokół pomnika oraz umycie płyty. Można też wykupić usługę zapalenia znicza i ustawienia kwiatów. Najtańsza lampka kosztuje 2 zł, a sztuczny stroik 20.
Nad bezpieczeństwem odwiedzających groby będzie tradycyjnie czuwać policja. - Już zaczynamy przygotowywać się do kolejnej akcji "Znicz"- mówi st. asp. Aneta Łukowska, z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Obecnie trwają ustalenia, co do szczegółów akcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna